Wiatraki zamiast elektrowni atomowej - zdaniem uczestników Polskiego Kongresu Energii Odnawialnej jest to szansa dla naszej gospodarki. To lepsze rozwiązanie przede wszystkim dla małych społeczności - mówi Waldemar Pawlak, były premier, prezes Fundacji Polski Kongres Gospodarczy. Wskazuje, że inwestowanie w energię odnawialną może przynieść wymierne efekty w postaci stworzenia nowych miejsc pracy.
W kongresie uczestniczyli płoccy samorządowcy, którzy mogli dowiedzieć się szczegółów zarówno prawnych jak i praktycznych związanych z inwestowaniem w odnawialne źródła energii w Polsce. W powiecie płockim siedem gmin stara się o pozwolenia na budowę farm wiatrakowych.
Jest kilka farm w naszym kraju i wszędzie są skargi, bo ustawiane są w pobliżu domów a nie jak w innych krajach an odludziu ale koszty budowy są mniejsze a o ludzi to nikt nie dba w naszym kraju jest demokracja i mogą się skarżyć bo mają prawo. Jedni mają pieniądze a inni udrękę.
W około są elektrownie atomowe a u nas tylko drogi prąd i strach pozostał.
Jak wiatru nie a bywa często to stoimy !
Ile we Francji jest elektrowni atomowych ?
Bardzo dużo i produkują większośc prądu !
Parę miesięcy później, podczas sejmowej debaty w październiku 2012 r. nad informacją bieżącą, dotyczącą zaniechania przez gdańską Energę budowy bloku energetycznego o mocy 1000 MW w Ostrołęce, ówczesny minister skarbu Mikołaj Budzanowski dosyć niespodziewanie oświadczył, że „priorytetem dla Polski jest poszukiwanie i zwiększenie wydobycia węglowodorów, zaś na decyzję w sprawie programu jądrowego trzeba poczekać przynajmniej do przełomu roku 2014/2015”.
W tym samym mniej więcej czasie prezes Polskiego Koncernu Energetycznego (PGE), zresztą bliski kolega premiera Tuska z czasów Kongresu Liberalno-Demokratycznego, Krzysztof Kilian posunął się jeszcze dalej, stwierdzając: „PGE uczestniczy w budowie bezpieczeństwa energetycznego Polski choćby przez energetykę jądrową czy gaz łupkowy. I tu mała dygresja – te dwa programy nie mogą się zakończyć sukcesem. Jeden wyklucza drugi. Nie można mieć ruchu lewostronnego i prawostronnego na jednej ulicy, bo grozi to poważnymi konsekwencjami”.
Wygląda więc na to, że za jakiś czas po kolejnej kontroli dokonanej przez CBA w spółkach PGE EJ i PGE EJ 1, dowiemy się, że w związku zaniechaniem budowy elektrowni atomowej w Polsce zmarnotrawiono setki milionów złotych związanych z przygotowaniami do realizacji tej inwestycji.