Siła nabywcza wynagrodzeń nie wzrosła, gdyż inflacja wyniosła tyle, ile wzrost wynagrodzeń.
Martwi stagnacja w zatrudnieniu, gdyż wzrost w wysokości 0,1 proc. w ujęciu rocznym jest prawie żaden. Wobec maja zatrudnienie się nie zmieniło, choć na rynku pracy działało jeszcze szereg pozytywnych czynników, m.in. sporo osób miało zatrudnienie w związku z Euro 2012, a firmy budowlane jeszcze nie rozpoczęły masowych zwolnień, które nastąpią.
W drugiej połowie roku powinniśmy się spodziewać spadku zatrudnienia m.in. w sektorze publicznym. Może to dotyczyć np. nauczycieli, pracowników administracji oraz budownictwa.
Spadek zatrudnienia i płac doprowadzi w drugiej połowie roku do znacznego pogorszenia nastrojów wśród polskich konsumentów. W przyszłym roku czeka nas recesja, znacznie pogorszenie odczujemy już w drugiej połowie tego roku
Komentarze (25)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeOd 3 lat Rybiński kracze i nie może wykrakać. Postawił na recesję i przegrał?
Wyjatkowo trafnie oceniał do tej pory sytuację. Już na początku, gdy Tusk z Rostowskim piali PEANY na rzecz paktu fiskalnego (na użytek takich POmatołów jak Fafik) - powiedział - TO NIC NIE DA. I faktyczne - tylko myśmy zapłacili miliardy euro za naiwność Tuska, a Grecja jak tonęła tak tonie. Tusk miał byc przy stole i decydować, a siedzi w przedpokoju. Tez przewidział to Rybiński.
Zadziwiajaca jest twa GŁUPOTA, fafik.
od wielu lat zaplanowano kryzys
najpierw w 2008 teraz w 2012- 2013'
plan Illuminati działa
jesteśmy wszak ZIELONĄ WYSPĄ!!!