Inspektorzy weterynaryjni z krajów Unii Celnej: Rosji, Białorusi i Kazachstanu od środy rozpoczną kontrole zakładów mięsnych w naszym kraju, eksportujących wyroby na tamtejsze rynki - poinformował prezes Stowarzyszenia "Polskie Mięso" Witold Choiński.
Inspektorzy skontrolują kilka wybranych zakładów z branży mięsnej, mlecznej i paszowej, które mają certyfikat umożliwiający eksport na rynki krajów Unii Celnej, a także kilka nowych, które dopiero starają się o taki dokument. Obecnie taką zgodę posiada kilkadziesiąt polskich firm. Kontrolowane będą nie tylko firmy przetwórcze, ale także dostawcy mięsa, a nawet gospodarstwa rolne, które dostarczają żywiec.
Inspektorzy sprawdzą także, jak wygląda nadzór nad bezpieczeństwem żywności sprawowany przez Inspekcję Weterynaryjną. Kontrole potrwają około dwóch tygodni.
Jak wyjaśnił Choiński, wielu producentów mięsa jest zainteresowanych uzyskaniem pozwolenia na sprzedaż swoich wyrobów na tamtejsze rynki, gdyż Rosja i Białoruś to ważni odbiorcy.
W I półroczu 2011 r. eksport polskiego mięsa do krajów spoza Unii Europejskiej wyniósł 52,3 tys. ton i był o 17 tys. ton większy niż rok wcześniej. Największym odbiorcą była Białoruś (30 tys. ton), Japonia i Korea. W sumie w pierwszej połowie tego roku wyeksportowaliśmy 133,8 tys. ton wieprzowiny.
Ponadto Polska sprzedaje Wspólnocie Niepodległych Państw trzodę chlewną; w I półroczu wyeksportowane zostało 21,7 mln sztuk.
Według wstępnych danych, wartość eksportu do krajów WNP w 2011 r. wyniosła 1 mld 527 mln euro i w stosunku do 2010 r. wzrosła o 11 proc. Taka sytuacja wynikała przede wszystkim ze znaczącego wzrostu wartości eksportu mięsa wieprzowego, drobiu żywego, jabłek, warzyw, w tym głównie kapusty.
Unia Celna Białorusi, Rosji i Kazachstanu powstała 1 lipca 2010 r.