Dwa najnowsze raporty amerykańskiego Ministerstwa Pracy opublikowane w czwartek przyniosły sygnały dalszej poprawy sytuacji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych. W zeszłym tygodniu spadła o 50 tysięcy - do 352 tysięcy - liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Jest to największy spadek takich wniosków od ponad sześciu lat. Liczba ich zmalała do najniższego poziomu od kwietnia 2008 roku.
Gdyby ten trend się utrzymał, można oczekiwać dalszego spadku bezrobocia, które ostatnio zmniejszyło się do 8,6 proc. Resort pracy ogłosił także dane na temat inflacji. W grudniu średnie ceny detaliczne prawie się nie zmieniły, gdyż mimo niewielkiego wzrostu cen żywności i usług medycznych, zrównoważył je spadek cen benzyny.
Nie licząc cen żywności i energii, pozostałe ceny wzrosły w ubiegłym miesiącu tylko o 0,1 proc. Oczekuje się, że minimalna inflacja powinna zachęcić konsumentów do zakupów. Pozwala ona także Rezerwie Federalnej kontynuować politykę niskich stóp procentowych. Częściowo pod wpływem tych pomyślnych doniesień na giełdzie nowojorskiej trwa umiarkowana hossa od kilku tygodni.