Obecnie emeryci otrzymują co roku 1900 zł za deputat węglowy, który wynosi 2,5 tony. Z tego przywileju korzysta w KGHM ponad 19 tys. emerytów i rencistów. Deputat węglowy otrzymują również pracownicy spółki, czyli ponad 18 tys. osób. Największy przypada pracującym górnikom dołowym, to ekwiwalent 8 ton węgla.

Reklama

Jak poinformował w wtorek na konferencji prasowej prezes KGHM Polska Miedź S.A. Herbert Wirth, zarząd w porozumieniu z przedstawicielami rencistów i emerytów opowiedział się za przeprowadzeniem referendum w sprawie jednorazowego wykupu deputatu węglowego. "Zarząd postuluje, żeby w układzie zbiorowym zlikwidować artykuł 52, czyli wykupić przywileje związane z deputatem węglowym w przyszłości" - tłumaczył prezes.

Zarząd chce, aby przyszli i obecni emeryci i renciści otrzymali jednorazowy ekwiwalent za deputat węglowy. Proponuje 15 tys. zł, zaznaczając, że ta kwota może być negocjowana. Obecni pracownicy po otrzymani jednorazowego ekwiwalentu nadal pobieraliby deputat węglowy, aż do momentu przejścia na emeryturę. Z kolei aktualni emeryci po otrzymaniu jednorazowego ekwiwalentu, nie otrzymywaliby już deputatu.

W rozmowach zarządu z przedstawicielami emerytów i rencistów uczestniczył marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, do którego zwrócili się oni o pomoc. "To interesujący pomysły, żeby w przyszłości zwolnić firmę z kosztów, ale musi to zaakceptować załoga, emeryci oraz ludzie pracujący. Pomysł referendum jest bardzo dobrym pomysłem" - ocenił marszałek Sejmu.

Reklama

Jak podkreślał Henryk Andrysiak, przewodniczący Stowarzyszenia Emerytów Rencistów, Byłych Pracowników KGHM Polska Miedź S.A., 80 proc. emerytów i rencistów opowiada się za wykupieniem deputatu. "My jednak nie możemy głosować w referendum, a jedynie obecni pracownicy" - mówił Andrysiak.

W referendum pracownicy mieliby odpowiedzieć na pytanie, czy są za wykupem deputatu węglowego oraz za ile.