W piątek w Warszawie gości kilkudziesięciu przedstawicieli największych chińskich spółek m.in. z sektora wydobywczego, energetycznego i motoryzacyjnego. Wzięli oni udział w serii indywidualnych rozmów biznesowych z przedstawicielami regionów, miast i specjalnych stref ekonomicznych oraz banków i instytucji finansowych.
Jak mówił na seminarium w siedzibie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Zhang Wei, Polska jest atrakcyjna dla chińskich inwestorów ze względu na przynależność do Unii i strefy Schengen, a także na wykwalifikowaną kadrę i relatywnie niskie koszty pracy. Wiceprzewodniczący wyjaśnił, że poza bezpośrednimi inwestycjami w Polsce, chińskie firmy mogą być także zainteresowane budową infrastruktury transportowej, np. autostrad, czy kolei dużych prędkości. "Chętnie podzielimy się naszymi doświadczeniami, bo nasz kraj modernizujemy od 30 lat" - powiedział.
Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział dziennikarzom po zakończeniu seminarium, że dobrze układa się polska współpraca z chińskimi inwestorami dotycząca m.in. elektroniki, czy budowy autostrady Łódź-Warszawa. "Mamy szereg propozycji od firm, które są zainteresowane inwestycjami w różne dziedziny przemysłu - motoryzację, AGD, chemię. To może być bardzo dobry impuls dla nowych inwestycji w Polsce, bo wiadomo, że chińskie firmy zaczynają w tej chwili taką ekspansję światową i Polska - tak jak dla firm koreańskich stała się takim wejściem do Europy (...) - tak samo może być dla biznesu chińskiego" - powiedział Pawlak.
W zeszłym roku PAIiIZ sfinalizowała pięć projektów dotyczących chińskich inwestycji. Ma to się przełożyć na inwestycje na poziomie 109 mln euro, tworzące 290 miejsc pracy. Obecnie Agencja prowadzi 17 takich projektów. Jak informuje Agencja, zgodnie z deklaracjami inwestorów spodziewany napływ inwestycji chińskich do Polski w bieżącym roku kształtuje się na poziomie 500 mln euro.