"Trwają prace nad ustaleniem opłaty maksymalnej. Według niej zostaną wyliczone stawki opłat, które będą pobierane od kierowców, co ma nastąpić do końca tego roku" - mówi "Rzeczpospolitej" Teresa Jakutowicz z biura prasowego Ministerstwa Infrastruktury. Na razie bowiem jeszcze nie wiadomo, czy kierowcom będzie się nowymi drogami opłacało jeździć, czy też trzeba będzie szukać objazdów.

Reklama

Rząd wie tylko, że rocznie chce, za przejazdy autostradami, zgarnąć 560 milionów złotych rocznie.