Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka zamierza ściągnąć do siebie najlepszych ekonomistów w kraju. W banku już teraz pracuje grupa fachowców, których analizy i raporty cytowane są na całym świecie. Drużyna Belki ma liczyć kilkanaście osób. Według nieoficjalnych informacji będą ją tworzyć ekonomiści z Uniwersytetu Łódzkiego oraz Polacy pracujący dziś w międzynarodowych instytucjach finansowych. Wśród nich wymieniany jest Andrzej Raczko, były minister finansów w rządzie Belki, który obecnie zajmuje się regionem Europy Środkowej i Wschodniej w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Raczko ma zająć wolne stanowisko członka zarządu banku. Jeśli dołączą kolejni fachowcy tej klasy, to NBP stanie się prężnym ośrodkiem naukowym.

Reklama

Cytowani i poważani

Już teraz wśród 30 polskich ekonomistów najwyżej sklasyfikowanych w popularnym wśród naukowców rankingu IDEAS RePEc aż 8 to osoby związane z NBP. Kolejnych 11 znalazło się na dalszych miejscach. W całym zestawieniu sklasyfikowano 25 tys. ekonomistów z całego świata, w tym 120 z Polski. Ich pozycja w rankingu zależy od tego, w jakich pismach publikują swoje naukowe teksty – najwyżej punktowane są prestiżowe branżowe magazyny, takie jak „The Review of Economic Study” czy „The American Economic Review”. Ważne jest też to, jak często te teksty są cytowane i pobierane z internetu.

"W tym rankingu liczy się jakość, a nie ilość publikacji" - tłumaczy dr Michał Brzoza-Brzezina, najwyżej sklasyfikowany ekonomista polskiego banku centralnego. Ten 34-letni dyrektor biura badań stosowanych Instytutu Ekonomicznego NBP zajmuje 5. miejsce. Dr Brzoza-Brzezina specjalizuje się w ekonomii monetarnej i polityce pieniężnej. Jego artykuł dotyczący przystąpienia Polski do strefy euro został skopiowany z internetu aż 1186 razy.

Reklama

Jesteśmy rozpoznawalni

Kolejne miejsca w rankingu zajmują jego koledzy z Instytutu Ekonomicznego NBP: dr Marcin Kolasa, ekspert m.in. w dziedzinie ekonomii monetarnej, i dr Jakub Growiec zajmujący się teorią wzrostu gospodarczego, rozkładu dochodów w gospodarce oraz ekonomii kapitału ludzkiego. Na dalszych miejscach uplasowali się inni młodzi ekonomiści z centrali NBP, m.in. Tomasz Łyziak, Dobromił Serwa i Paweł Skrzypczyński.

Jednym z najszybciej przesuwających się w górę rankingu jest Michał Rubaszek, były ekspert Europejskiego Banku Centralnego, a od dwóch lat pracownik biura badań stosowanych przy Instytucie Ekonomicznym NBP. Po raz pierwszy umieścił swój artykuł w serwisie IDEAS RePEc trzy lata temu. Dziś w zestawieniu jest na 12. pozycji. Na jego teksty powołują się m.in. MFW i Bank Finlandii. "Zgłosiłem artykuły do rankingu, bo chciałem sprawdzić, kto się nimi interesuje" - tłumaczy Rubaszek. A Brzoza-Brzezina dodaje skromnie: "Nie czujemy się ekonomiczną elitą, po prostu sporo publikujemy i dzięki temu jesteśmy rozpoznawani także za granicą".

Reklama

Wielkie zmiany w banku

Szefowie NBP zdają sobie sprawę z wartości młodych ekonomistów. "Współczesne banki centralne muszą być znaczącymi ośrodkami badawczymi, by móc aktywnie prowadzić politykę monetarną" - mówi prof. Ryszard Kokoszyński, dyrektor Instytutu Ekonomicznego NBP. Zdaniem prof. Marka Dąbrowskiego, prezesa Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych CASE (4. miejsce w rankingu IDEAS RePEc), silna pozycja ekonomistów NBP, jak wielkie zmiany zaszły w banku. "Kiedyś publikacje powstawały tylko w języku polskim i były niedostępne za granicą" - mówi. Dziś prace naszych ekonomistów może czytać i cytować cały świat.