Czeka nas kolejna podwyżka cen paliw. Komisja Europejska zdecydowała bowiem wczoraj o wprowadzeniu systemu certyfikacji biokomponentów dodawanych do paliw, co zahamuje import taniego surowca do UE. Produkcja paliw będzie więc droższa a ceny skoczą o kilka groszy na litrze.

Reklama

Jak tłumaczą w KE decyzja w sprawie certyfikacji biopaliw ma przyczynić się do redukcji gazów cieplarnianych oraz ochrony roślin rosnących w lasach, bagnach i tzw. obszarach przyrody, m.in. w krajach Ameryki Południowej. Jej konsekwencje odczują jednak kierowcy w całej Europie, w tym w Polsce, i to już w przyszłym roku. Nowy system certyfikacyjny, który zacznie obowiązywać w grudniu 2010 r., spowoduje, że ceny paliw na stacjach wzrosną. Eksperci szacują, że podwyżka wyniesie kilka groszy na litrze.

Marlene Holzner, rzecznik Günthera Oettingera, komisarz UE ds. energii, nie ukrywa, że koszty produkcji paliw zawierających biokomponenty będą wyższe niż obecnie. "Kraje członkowskie mają jednak możliwości zastosowania dla producentów ulg podatkowych, co obniży koszty" - przekonuje.

W Polsce koncerny korzystają już jednak z tego typu ulgi, a resort gospodarki nie przewiduje jej zwiększenia. Kraje Unii Europejskiej zdecydowały się na nowe przepisy przede wszystkim z uwagi na ochronę środowiska.

Więcej informacji: Unia Europejska ograniczy import biopaliw

p