Nie będzie jednak dokładnie tak jak w pekaesie. Pasażerowie nie będą stali, trzymając się barierek a usiądą na... barowych stołkach. Cena oczywiście będzie niższa niż za normalne miejsce, ale eksperci nie zostawiają złudzeń - w razie turbulencji takie miejsce nie zapewni takiego bezpieczeństwa co tradycyjny fotel - podaje brytyjski "Daily Telegraph"

Reklama

>>>Sam zaniesiesz bagaż do samolotu

O'Leary już dogadał się z Boeingiem w sprawie miejsc stojących w samolotach i amerykański producent gotowy jest produkować takie maszyny. Ryanair czeka więc tylko na zgodę irlandzkiego urzędu lotów i już wprowadzi swoje pomysły w życie. To zresztą nie pierwszy sposób na cięcia w budżecie - O'Leary chciał już płatnych toalet i tego, by pasażerowie sami nosili bagaże do samolotu.