Ministrowie do spraw rybołówstwa krajów członkowskich UE zdecydowali, że limit połowów dorszy na Bałtyku Wschodnim w przyszłym roku będzie zmniejszony o 5 proc. Dla polskich rybaków przypada 10,25 tys. ton, przy jednoczesnym ograniczeniu dni połowowych o 20 proc., czyli do 178 dni - uzgodnili w Luksemburgu ministrowie.
Na Bałtyku Zachodnim kwoty połowowe dorszy będą jeszcze mniejsze - Unia obniżyła limity o 28 proc., a liczbę dni połowowych ograniczyła o 10 proc. To oznacza, że polscy rybacy będą mogli tam przez 223 dni wyłowić zaledwie 2,24 tys. ton dorsza.
Jednocześnie Komisja Europejska wszczęła przeciwko Polsce postępowanie za łamanie zakazu połowów dorszy na Bałtyku Wschodnim - poinformował unijny komisarz ds. rybołówstwa Joe Borg. List w tej sprawie został już wysłany do polskiego rzadu. Mamy miesiąc na odpowiedź.
Wysłanie listu to pierwszy etap procedury za naruszenie przepisów, która swój finał może znaleźć przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu.