"Przedstawiciele China Development Bank z Pekinu byli w tym tygodniu w Krakowie i rozmawiali z prezydentem na temat inwestycji drogowych w naszym mieście" - przyznaje wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. Dodaje, że miasto poszukuje inwestora, który mógłby wybudować trasy trzeciej obwodnicy w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Oznacza to, że miasto wniosłoby grunty, a prywatny inwestor wybudowałby drogi i zarządzał nimi przez określony w umowie czas. Inwestorzy z Chin chcieliby natomiast utworzyć spółkę z miastem, w której gmina wnosi grunt, a bank finansuje przedsięwzięcie.
Na trzy brakujące trasy III obwodnicy potrzeba ok. 3,5 mld zł. Miasto nie będzie miało tylu pieniędzy w budżecie przez najbliższe 10 lat. Jedynym rozwiązaniem jest więc szukanie finansowania zewnętrznego ze strony partnerów prywatnych, środków unijnych, lub budżetu centralnego.
Projekt obejmuje powstanie trzech tras (z dwoma lub trzema pasami w każdym kierunku) o całkowitej długości ok. 13 km. Dzięki nim można byłoby szybko przejeżdżać od ronda Ofiar Katynia do węzła Wielicka. W tym roku ma być przebudowane rondo Ofiar Katynia, które zamieni się w trzypoziomowy węzeł drogowy z tunelem i estakadą.
Pieniądze potrzebne są natomiast na budowę: Trasy Zwierzynieckiej (2x3 pasy, ok. 4 km; wraz budową dwukomorowego tunelu pod wzgórzem św. Bronisławy o długości 2,8 km), Trasy Pychowickiej (2x3, ok. 2 km; wraz z mostem na Wiśle o długości ok. 500 m i ewentualnie mostem na Kanale Krakowskim o długości ok. 400 m), Trasy Łagiewnickiej (2x3, ok. 3,7 km; wraz z tunelami - ok. 400 m na odcinku od ul. Grota-Roweckiego do ul. Kobierzyńskiej i ok. 600 m na odcinku pomiędzy węzłem z ul. Nowoobozową a ul. Zakopiańską).
Takie inwestycje nie byłyby problemem dla China Development Bank. To instytucja państwowa odpowiedzialna głównie za finansowanie dużych projektów infrastrukturalnych, takich jak m.in. Tama Trzech Wąwozów (najdroższy pojedynczy projekt budowlany na świecie) czy port lotniczy Szanghaj Pudong.