Prawie 59 tys. spraw wpłynęło do tzw. e-sądu w Lublinie, który drogą elektroniczną rozpatruje najprostsze sprawy w trybie upominawczym. W czasie niespełna miesiąca funkcjonowania sądu wydano blisko 15 tys. nakazów zapłaty.
"Jeśli takie tempo napływu tych spraw się utrzyma to można szacować, że w ciągu roku będzie ich blisko 700 tysięcy, czyli znacznie więcej niż pierwotnie przewidywano" - powiedział w czwartek rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie Artur Ozimek. Według niego od 4 stycznia do 1 lutego do e-sądu wpłynęło 58 tys. 867 spraw, wydano 14 tys. 945 nakazów zapłaty. "Średnio dziennie jest wydawanych 1600-1800 takich nakazów" - dodał rzecznik.
Do poniedziałku wpłynął jeden sprzeciw od wydanego nakazu, co oznacza, że sprawa będzie rozpatrywana w trybie tradycyjnym. Najwięcej pozwów złożyły firmy windykacyjne. Przedmiotem tych pozwów są przede wszystkim niezapłacone faktury za usługi telekomunikacyjne. Łączna suma kwot, których się domagają, to ponad 100 mln zł. "Średnia kwota sporu to ponad 1,7 tys. zł" - dodał rzecznik.
Ozimek powiedział, że do 1 lutego 1115 osób (głównie tzw. powodowie masowi, czyli przedstawiciele firm windykacyjnych) aktywowało konta, co oznacza, że mogą wnosić pozwy. Ponad tysiąc kolejnych osób (m.in. pełnomocnicy zawodowi - adwokaci, radcy prawni) złożyło wnioski o założenie konta.