Jak podaje raport EY "2025 - Rok Przełomu w polityce surowcowej Polski", stworzony na zlecenie i we współpracy z Lumina Metals i Electrum Group LLC, obszary perspektywiczne występowania złóż miedzi w Polsce mogą wynosić nawet 165 mln ton. Znaczna część z nich - nawet 98 mln ton - występuje na głębokościach, gdzie możliwa byłaby eksploatacja opłacalna ekonomicznie.

Jedno z największych odkryć na świecie

Jest to odkrycie porównywalne z norweskim odnalezieniem złoża ropy Ekofisk na początku lat 70. - tym, które uczyniło z Oslo stolicę kraju dobrobytu - komentuje portal Energetyka24.pl.

Reklama

"To największe odkrycie złóż miedzi w Europie od lat 50. XX wieku i jedno z największych na świecie. Zasoby te należą do dwóch najbardziej zasobnych, niewykorzystanych projektów pod względem zawartości metalu, co czyni je absolutnie wyjątkowymi" - informują przedstawiciele firmy, która zleciła raport. Planują, że w Polsce powstanie jedna z największych kopalń miedzi w Europie, z szacowanym udziałem ok. 70 proc. miedzi i 30 proc. srebra w całkowitym wydobyciu.

Energetyka24.pl. tonuje jednak eufotyczny nastrój. W tym przypadku chodzi o obszary perspektywiczne, czyli wykazujące potencjał do znalezienia złóż podanej wielkości. Aby je dokładnie udokumentować i potwierdzić ich wielkość, wymagane są kosztowne prace eksploracyjne, a potem równie drogie prace wydobywcze.

Reklama

"Polska stoi przed historyczną szansą"

Według raportu EY, nasz kraj stoi przed podobną perspektywą, co Norwegia. Zamiast obecnych 400 tys. ton, Polska mogłaby produkować ponad 1 mln ton miedzi w koncentracie rocznie. "Polska stoi przed historyczną szansą - porównywalną do transformacji Norwegii w latach 60. i 70. XX wieku" - napisał w raporcie Zbigniew Liptak, partner w Dziale Doradztwa Regulacyjnego EY.

Główną przeszkodą jest jednak wysokość całkowitej efektywnej stawki podatkowej TETR (ang. total effective tax rate), która w Polsce wynosi aż 79 proc. W innych krajach najczęściej oscyluje ona wokół 35-45 proc.

Miedź to metal kluczowy z punktu widzenia transformacji energetycznej i sektora obronnego. Od początku XX wieku popyt na miedź stale rośnie. Szacuje się, że w 2030 r. poziom zapotrzebowania na nią będzie dwukrotnie wyższy od obecnego.