Przedstawiciele 16 województw, do których należy PKP Przewozy Regionalne, zdecydowali w poniedziałek m.in. o podniesieniu kapitału zakładowego spółki i zmianie nazwy przewoźnika. Członek zarządu województwa opolskiego Andrzej Kasiura powiedział, że obie strony - zarówno PKP Przewozy Regionalne, jak i Grupa PKP - dążą do porozumienia i według niego wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dni znajdą satysfakcjonujące je rozwiązania.
>>>Chciał pomóc pasażerom. Wyleciał z kolei
Grupa PKP szacuje, że należące do samorządów PKP Przewozy Regionalne są winne spółkom z Grupy 290 mln zł. Największy dług mają wobec PKP Intercity - ponad 100 mln zł.
Jak powiedział Kasiura, na spotkaniu podjęto też decyzję o podniesieniu o 157 mln zł kapitału zakładowego spółki oraz o przyjęciu aportu od Grupy PKP. "Chodzi o osiemnaście baz remontowych na terenie całego kraju, które należą do Grupy PKP, ale korzystają z nich PKP Przewozy Regionalne" - wyjaśnił. Właściciele zdecydowali też o zmianie nazwy "PKP Przewozy Regionalne" na "Przewozy Regionalne".
>>>Oto cała prawda o wielkiej rewolucji w PKP
Samorządy są właścicielem spółki PKP Przewozy Regionalne od grudnia zeszłego roku. Przewoźnik zatrudnia ponad 15 tys. pracowników i obsługuje połowę kolejowego ruchu pasażerskiego w Polsce. Dziennie przewozi ok. 340 tys. osób.