Najbardziej spektakularne oferty przygotowali dystrybutorzy marek luksusowych. Na przykład w salonach Porsche można liczyć na spadek cen od 6 do nawet 12 proc. Importerzy luksusowych samochodów mogą sobie pozwolić na tak duże przeceny, ponieważ mają spore zapasy aut sprowadzonych przy wysokim kursie euro.
Dystrybutorzy samochodów bardziej popularnych marek – Opla, Renault czy Fiata – nie mają tak komfortowej sytuacji. Liczba nowych samochodów, jakie zostały na firmowych parkingach, jest bowiem dużo niższa niż w poprzednich latach. Dlatego w salonach raczej nie ma co liczyć na duże rabaty. W Oplu co prawda można dostać 8,3 tys. zł zniżki, ale dotyczy ona tylko modelu Astra II Clasic, którego produkcja już się zakończyła.
Dla innych modeli importer woli oferować jedynie dodatkowe opcje wyposażenia lub preferencyjne warunki finansowania zakupu auta. Podobnie ubogie oferty proponują także w Renault, Skodzie czy Hondzie.
Więcej informacji: Wystartowały jesienne promocje na nowe auta
p