Reforma oskładkowania umów cywilnoprawnych, zapisana w Krajowym Planie Odbudowy (KPO), stoi pod znakiem zapytania. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że do początku 2026 roku realizacja tego założenia w pełnym wymiarze jest mało prawdopodobna.

Jak wskazuje minister, obecnie trwają intensywne prace nad rozwiązaniem, które spełniałoby wymagania Komisji Europejskiej i jednocześnie uzyskało akceptację koalicjantów. Reforma oskładkowania jest bowiem jednym z kluczowych kamieni milowych KPO, zakładających wprowadzenie pełnych składek na umowy cywilnoprawne już od początku 2025 roku.

Reklama

Kontrowersje wokół KPO. Rząd zrezygnuje z oskładkowania umów cywilnoprawnych w 2025?

Za tę reformę na dzisiaj jest odpowiedzialne Ministerstwo Rodziny, ale decyzje w tej sprawie – jak w każdej fundamentalnej reformie, oczywiście – podejmuje pan premier. Na dzisiaj moje rozumienie jest takie, że w tym wymiarze oskładkowania pełnego takiej reformy do początku roku 2026 nie będzie, a tylko w takim razie to by można było wliczać do KPO– wyjaśniła Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z TOK FM.

Dialog z Komisją Europejską

W obliczu trudności z wdrożeniem pierwotnych założeń, rząd stara się wypracować kompromisowe rozwiązanie. Minister zaznaczyła jednak, że nie chce ujawniać szczegółów propozycji przed zakończeniem negocjacji.

Ja nie chcę teraz jeszcze ujawniać tego. […] Jeżeli już tutaj w Warszawie postawię Unię Europejską przed faktem dokonanym, efekt tych negocjacji będzie dla nas wszystkich mniej korzystny. Stąd jestem mniej może konkretna w tym, co mówię, ale kieruję się dobrem negocjowania KPO – dodała.

Minister Pełczyńska-Nałęcz zapowiedziała, że kwestia ta będzie jednym z tematów jej najbliższych rozmów w Brukseli.

Czy reforma zostanie przesunięta?

Pod koniec października minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że zwróciła się do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz ministra ds. europejskich o negocjacje z Komisją Europejską w sprawie przesunięcia terminu oskładkowania umów cywilnoprawnych co najmniej o rok.

Obecnie wydaje się, że rząd zmierza w kierunku alternatywnych reform, które mogłyby być częściowo akceptowalne dla Komisji Europejskiej. Na 90 proc. […] tego oskładkowania nie będzie, tak rozumiem decyzję pana premiera na ten moment, natomiast być może jest możliwość innych reform, które w jakimś stopniu okażą się akceptowalne dla Komisji – podsumowała minister Pełczyńska-Nałęcz.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Źródło: ISBnews, PAP