Reklama

Wzrosty cen nie dotyczą jedynie lokalnych rynków, ale występują w skali ogólnokrajowej, obejmując większość dużych miast. Największy wzrost cen odnotowano we Wrocławiu, natomiast najwyższe ceny nadal występują w Warszawie.

Nadal mamy do czynienia z kontynuacją cenowego rajdu. Nie są to lokalne podwyżki, które można by było uzasadnić specyfiką rynku, ale pojawiają się one masowo w większości największych miast – wskazują autorzy raportu.

Paradoks rynku nieruchomości. Mieszkania drożeją, mimo że nikt ich nie chce

W Warszawie odnotowano wydłużenie średniego czasu oczekiwania na zawarcie transakcji o nieco ponad miesiąc, chociaż czas ten jest skrajnie zróżnicowany. Zdarzają się transakcje finalizowane już w kilka dni, jak i takie, które wymagają kilkunastu miesięcy. Eksperci wskazują na widoczną tendencję wzrostową w cenach, jednak wzrosty są mniej dynamiczne niż w innych częściach kraju.

Spadek sprzedaży i liczby ofert w III kwartale 2024 r.

W trzecim kwartale 2024 roku sprzedaż mieszkań na sześciu największych rynkach mieszkaniowych (Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk) zmniejszyła się o 13 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. Liczba ofert również spadła – o 6 proc. kw/kw. Mimo tego deweloperzy nie zdecydowali się na korekty cen, co wskazuje na silny trend wzrostowy, niezależnie od słabnącego popytu.

Średnie ceny ofertowe. Liderem Warszawa

Według danych przedstawionych w raporcie, Warszawa utrzymuje najwyższą średnią cenę za metr kwadratowy nowych mieszkań, wynoszącą 17 858 zł (+1 proc. kw/kw). Kolejne miejsca zajmują Kraków (16 393 zł, +0,7 proc.) i Gdańsk (15 909 zł, +3,6 proc.). Wrocław, mimo wyraźnego wzrostu o 4,6 proc., osiągnął cenę 14 633 zł za metr kwadratowy. Ceny są wyraźnie niższe w Poznaniu (13 289 zł, +1,7 proc.) i Łodzi (11 535 zł, +2,5 proc.).

W Warszawie i Krakowie deweloperzy skupili się na zwiększaniu podaży tańszych ofert, co wpłynęło na umiarkowane wzrosty średnich cen. Natomiast Wrocław obrał inną strategię, wprowadzając więcej drogich mieszkań z przedziału cenowego 15–20 tys. zł za metr kwadratowy.

Mieszkania poniżej 10 tys. zł za m². Największa dostępność w Łodzi i Poznaniu

Pod koniec września 2024 roku największy udział mieszkań w cenie poniżej 10 tys. zł za metr kwadratowy odnotowano w Łodzi, gdzie wyniósł 27,6 proc. W Poznaniu analogiczny wskaźnik wynosił 10,9 proc.. Warto jednak zauważyć, że jeszcze kwartał wcześniej odsetek takich mieszkań w Łodzi był wyższy – wynosił 37 proc..

Wciąż stosunkowo wysoki wynik z Łodzi nie dziwi. Warto jednak podkreślić, że jeszcze kwartał wcześniej analogiczny „łódzki” odsetek nowych mieszkań z ceną do 10 tys. zł/m kw. wynosił 37 proc. – dodają eksperci.

Zdolność kredytowa. Stabilizacja na poziomie III kwartału

W III kwartale średnia zdolność kredytowa rodziny 2+2 nieznacznie spadła z 753 tys. zł do 741 tys. zł, natomiast pary mogły uzyskać kredyt w wysokości 766 tys. zł – najwyższy od początku roku. Eksperci zaznaczają jednak, że możliwości Polaków w zakresie zaciągania kredytów pozostają ograniczone mimo korzystnych warunków oprocentowania.

Pomimo dość atrakcyjnego oprocentowania kredytów w III kw. br., możliwości Polaków do zaciągania nowych zobowiązań nie zwiększyły się znacząco – zauważają specjaliści.

Czynniki wpływające na spowolnienie rynku

Eksperci wskazują, że głównymi czynnikami powodującymi spowolnienie na rynku mieszkaniowym i kredytowym są utrzymujące się wysokie stopy procentowe, zaostrzona polityka kredytowa banków oraz brak konkretnych rozwiązań rządowych wspierających kredytobiorców. Wszystkie te elementy wpływają na ograniczenie dostępu do kredytów i osłabienie popytu na mieszkania, mimo nieustającego wzrostu cen.

Polski rynek nieruchomości znajduje się więc w nietypowej sytuacji – ceny mieszkań rosną, a jednocześnie zmniejsza się liczba zawieranych transakcji i dostępnych ofert.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Źródło: PAP, Media