Kryzys i mniejsza sprzedaż zmusiły banki do cięcia etatów. Jednak w niektórych instytucjach roczne wynagrodzenia dla osób nieobjętych redukcją wzrosły nawet o kilkanaście tysięcy złotych Koszty osobowe stanowią zazwyczaj połowę kosztów działalności banku. Z analizy raportów rocznych wynika, że w większości wypadków koszty związane z wynagrodzeniami pracowników spadły.

Reklama

Ale spadek ten nie oznaczał, że średnia pensja brutto na głowę pracownika banku też się obniżyła. Wręcz przeciwnie – w pięciu na osiem badanych bankach wzrosła. To często wynik redukcji etatów, które w niektórych przypadkach sięgały nawet 2 tys. sztuk. Z analizy wynika, że najwyższa średnia roczna pensja jest udziałem pracowników Citibanku Handlowego i wynosi ponad 100 tys. zł, co daje ponad 8 tys. zł brutto miesięcznie. Ale, jak tłumaczą analitycy, Citibank to instytucja skupiona na obsłudze dla firm. Osoby zajmujące się klientami korporacyjnymi generują duże przychody dla banku, więc siłą rzeczy dostają wysokie wynagrodzenia.

W PKO BP – największym polskim banku – średnie zarobki pracowników za 2009 rok wyniosły 62,62 tys. zł, czyli prawie 5,2 tys. zł brutto miesięcznie. Tutaj także zarobki wzrosły w stosunku do ubiegłego roku, a stało się to m.in. wskutek redukcji liczby etatów o 1713.

Więcej informacji: W Polsce tną zatrudnienie, ale pensje rosną

p