Szef rządu był w czwartek pytany w TVP Info, czy jest szansa, że 14. emerytura wpisze się na stałe do kalendarza. Tak byśmy chcieli - odpowiedział Morawiecki. Wszyscy staramy się w taki sposób zarządzać finansami publicznymi, żeby pomagać emerytom i przez bardzo wysokie waloryzacje - teraz była rekordowa, i przez trzynastki i czternastki - zapewnił premier Morawiecki. Jak jest kryzys, to uważam że państwo powinno jeszcze bardziej pomagać - wskazał.

Reklama

Ruszyła wypłata 14. emerytury

W czwartek ruszyły wypłaty 14. emerytur. Czternasta emerytura, czyli kolejne w 2022 roku dodatkowe roczne świadczenie pieniężne, trafi w sumie do 9 mln emerytów, rencistów i innych osób pobierających świadczenia długoterminowe, w tym 8,1 mln z ZUS. Jak informowała prezes ZUS Gertruda Uścińska "czternastka jest zwolniona z podatku dochodowego, a pobrana zostanie jedynie składka zdrowotna, dlatego wyniesie ona 1217,98 zł na rękę".

Szef rządu przypomniał, że świadczenie przysługuje wszystkim emerytom i rencistom. Nie trzeba składać żadnych wniosków, bo wiem, że pojawiły się różnego rodzaju próby naciągania, wyciągania danych. Drodzy seniorzy, nie jest to konieczne, każdemu przysługuje ta emerytura i nie trzeba składać żadnego wniosku - podkreślił premier.

"PO to pomyłka olbrzymia"

Wyobraźmy sobie, co byłoby, gdyby rządzili poprzednicy. Nie byłoby emerytury bez podatku do 2,5 tys. zł, nie byłoby leków darmowych dla emerytów, tych wszystkich powyżej 75. roku życia, nie byłoby dodatków ciepłowniczych i osłonowych, to wszystko jest pomoc dla emerytów - wyliczał Morawiecki w czwartkowej rozmowie w TVP Info. Państwo liberalne, to państwo, które zostawia ludzi samym sobie - powtórzył premier. Jak dodał, PO myliła się we wszystkim, co tylko planowali - myliła się co do wieku emerytalnego, myliła się co do Rosji i Niemiec, myliła się nawet co do rtęci w Odrze. Morawiecki powiedział też: PO, to nie jest skrót od Platforma Obywatelska, tylko od +pomyłka olbrzymia+.

"Większym nieszczęściem byłby powrót PO"

Reklama

Premier Mateusz Morawiecki zapewnił w czwartek w TVP, że na pewno nie zabraknie węgla. Codziennie mamy spotkania, podczas których importerzy węgla, Węglokoks i PGE paliwo, przedstawiają kolejne swoje plany kontraktowania węgla, przywozu do polskich portów, ale także korzystamy z portów zagranicznych - zapewniał szef rządu. Po to, aby tego węgla było więcej, w zapasie, niż go zabrakło - dodał.

Zapewnił też, że do dodatku węglowego uprawiona jest każda rodzina, nawet jeśli kilka rodzin mieszka w domu wielorodzinnym, ogrzewanym przez jeden piec. Premier był również pytany o podwyżki w ramach ciepła systemowego i fakt, że wiele np. spółdzielni mieszkaniowych dostało już zapowiedzi lub prognozy podwyżek, czasem o 200-300 procent. Nasze ustawy regulują ten problem w sposób systemowy. Ciepło systemowe, czyli to z kaloryferów, które spółdzielnia dostarcza do mieszkań, będzie wsparte poprzez wsparcie ciepłowni miejskich, których jest blisko 400. Mniejszym ciepłowniom również pomagamy, poprzez dodatek węglowy, poprzez dodatek do innych rodzajów paliwa, w zależności od wzrostu cen - mówił.

Tak, że mitygujemy, łagodzimy te rosnące koszty dla poszczególnych rodzin. Te wysokie ceny są bardzo dużym nieszczęściem. Ale prawdziwym nieszczęściem byłby powrót (do władzy) Platformy Obywatelskiej, partii polskiej biedy, która w czasie, jak był kryzys, nie pomagała Polakom i w takiej sytuacji zostawiała ich samym sobie - powiedział Morawiecki.

Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekty dwóch ustaw, które mają pomóc w sfinansowaniu ciepła. Pierwsza dotyczy wsparcia odbiorców ciepła używających do opalania pelletu, LPG, oleju opałowego, drewna opałowego i używających ciepła systemowego. Drugi projekt powiększa wsparcie dla samorządów, które otrzymają w tym roku dodatkowo prawie 13,7 mld zł z przeznaczeniem m.in. na dopłaty do ciepła, na wydatki bieżące czy inwestycje. Projekty trafiły do Sejmu, który ma się nimi zająć 2 września br.

autor: Marcin Jabłoński