Już dziś wiadomo, że będzie ona w tym roku o 19,5 mld zł mniejsza, niż zakładano. A nieoficjalnie mówi się, że może być jeszcze skromniejsza.
Przyczyn dobrej sytuacji funduszu ZUS upatruje w skuteczności tarczy antykryzysowej. W efekcie działań pomocowych liczba osób ubezpieczonych nie tylko nie zmalała, ale jest nawet większa niż przed epidemią.
Eksperci wskazują z kolei na rosnącą presję na podwyżki wynagrodzeń - co też przekłada się na wysokość składki.
Czytaj więcej w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej"