Pamiątki z czasów PRL-u znajdują się w większości domów. Zazwyczaj są schowane na strychu, w piwnicy lub w zakamarkach szafy. Warto dokładnie przyjrzeć się zbiorom, bowiem może się okazać, że niektóre przedmioty mają ogromną wartość kolekcjonerską.Absolutnym rekordzistą jest bilon o nominale 10 groszy z 1973 roku. To najbardziej poszukiwana moneta z czasów PRL-u, która została sprzedana za 33 tys. zł.
Na tych monetach z PRL-u można zarobić najwięcej
Cena monety jest uzależniona od kilku czynników. W tym przypadku duże znaczenie mają detale. Bilon musi być nie tylko w doskonałym stanie. Liczy się też nominał oraz obecność lub brak konkretnych elementów. Wspomniana 10-groszówka, która została sprzedana za 33 tys. zł nie była zwykłą monetą. Nie posiadała ona znaku mennicy pod łapą orła, co świadczyło o jej unikatowości. Warto dodać, że nakład 10-groszówek z 1973 roku był ogromny i wynosił aż 80 mln zł. Niektóre z tych monet miały jednak pewną wadę fabryczną, czyli wspomniany brak znaku mennicy. Dziś to właśnie one są najbardziej poszukiwane ze względu na swoją rzadkość.
Monety z wadami fabrycznymi zazwyczaj osiągają znacznie wyższe ceny niż zwykłe bilony. Jakich nominałów warto jeszcze szukać wśród pamiątek z czasów PRL-u? Jak podaje WP.pl kolekcjonerzy dobrze płacą za pięciozłotówki z 1974 roku. Kosztują one na aukcjach około 700 zł. Około 400 zł warta jest moneta z wizerunkiem Jana Pawła II z 1982 roku. Za 10-groszówki z lat 60-tych dostaniemy z kolei kilkadziesiąt zł.
Jak sprawdzić wartość monet?
Osoby, które znalazły w domu stare monety, mogą sprawdzić ich wartość na kilka sposobów. Na różnych aukcjach dostępne są katalogi monet z czasów PRL-u. Znajdziemy w nich informacje o sugerowanych cenach konkretnych nominałów. Innym sposobem jest skontaktowanie się z punktem numizmatycznym. Można udać się tam osobiście lub wysłać zdjęcia monet mailem. Trzeba jednak pamiętać, aby sfotografować awers i rewers. Zdjęcia muszą być też dobrej jakości. Poza tym możemy pokusić się o sprawdzenie polskich i międzynarodowych portali aukcyjnych, choć ten sposób jest nieco czasochłonny.
Jeśli w naszym zbiorze znajdują się stare monety, ale ich stan zachowania nie jest zadowalający, nie należy pod żadnym pozorem czyścić ich domowymi sposobami. Podczas mycia możemy niechcący zarysować monetę lub zetrzeć patynę, która nierzadko podnosi wartość kolekcjonerską. Nie powinno się też zbyt nadmiernie dotykać bilonów. Jeśli niektóre z nich są przechowywane w klaserach, nie należy ich wyciągać.
Na jakich przedmiotach z PRL-u można jeszcze zarobić?
Jeśli nie mamy w domowych zbiorach żadnych wartościowych monet, być może na strychu lub w piwnicy kurzą się cenne kryształy. Dawniej zdobiły one niemal każdy salon. Dziś są bardzo pożądane, a ceny niektórych egzemplarzy wynoszą nawet kilkadziesiąt tysięcy zł. Poszukiwane są m.in. wazony, papierośnice i kieliszki. Wartość takich przedmiotów zależy głównie od ich stanu oraz okresu powstania.
Hitem są też meble z PRL-u. Najwięcej zarobimy na rzadkich egzemplarzach, które są w idealnym stanie. To samo tyczy się książek i komiksów. Najbardziej wartościowe są pierwsze wydania oraz egzemplarze, które były wydawane w niższym nakładzie. W cenie są również rzadkie, oryginalne i dobrze zachowane znaczki.