To ile uda się odłożyć w PPK, zależy od wielu czynników: od wieku pracownika przystępującego do programu, od wysokości jego zarobków, od ewentualnych awansów i wzrostu pensji w kolejnych latach. Wreszcie od tego, jak skutecznie (czyli z jakim zyskiem) będą zarządzać gromadzonymi pieniędzmi wybrane przez pracodawcę instytucje finansowe. Przed podjęciem decyzji o pozostaniu lub wystąpieniu z PPK warto przeprowadzić samodzielnie symulację za pomocą kalkulatora, jaki znajdziemy na stronie MojePPK.pl. To bardzo proste. Wystarczy wpisać swój wiek i obecną pensję brutto. Zaznaczyć, czy decydujemy się na minimalne wpłaty własne (2 proc. wynagrodzenia) czy trochę większe (do 4 proc.) oraz spodziewane – powinno to już być wiadome – wpłaty pracodawcy (od 1,5 do 4 proc. wynagrodzenia brutto).
Kalkulator umożliwia oszacowanie poziomu zysków z inwestycji w okresie aktywnego oszczędzania oraz w czasie wypłat, a także prognozę spodziewanego wzrostu wynagrodzeń w okresie zatrudnienia. Z automatu te wartości ustawiono w kalkulatorze odpowiednio 3,5 proc., 2,75 proc. oraz 2,8 proc. (na takich założeniach opieramy się w poniższych przykładach), ale można je zmieniać na mniej lub bardziej optymistyczne. I pamiętajmy: wyniki prezentowane przez kalkulator stanowią wyłącznie symulację, są przybliżone i nie mogą stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sam tyle nie uzbierasz
• Przykład 1
20-latka na starcie kariery
Zarabia najniższą krajową – miesięcznie 2250 zł brutto*. I ona, i pracodawca płacą tylko to, co obowiązkowe. Jeśli pozostanie w PPK do 60 roku życia, na jej koncie znajdzie się 152 593 zł. Wtedy będzie mogła wypłacić jednorazowo 38 148 zł, a potem co miesiąc, niezależnie od emerytury z ZUS, przez kolejnych 10 lat będzie pobierać 1092 zł.
Gdyby w tym samym czasie odkładała 2 proc. pensji sama, uzbierałaby niespełna 39 tys. zł. To trochę więcej niż jedna czwarta zgromadzonego w PPK kapitału.
* Nie uwzględniamy możliwości obniżenia własnej składki, bo jeśli pensja brutto wynosi mniej niż 120 proc. minimalnego miesięcznego wynagrodzenia (mniej niż 2700 zł), pracownik może zmniejszyć swoją część składki nawet do 0,5 proc. Jednocześnie składka pracodawcy i dopłaty od państwa pozostają bez zmian.
• Przykład 2
30-latek ze średnią krajową
Zarabia miesięcznie 4840 zł brutto (średnia w drugim kwartale 2019 r.). On deklaruje tylko obowiązkowe wpłaty, jego pracodawca także. Za 30 lat na jego koncie w PPK znajdzie się 167 540 zł. W dniu 60 urodzin, nawet jeśli będzie nadal pracował, wypłaci jednorazowo 41 885 zł, a potem co miesiąc, przez kolejnych 10 lat po 1199 zł.
Gdyby w tym samym czasie odkładał 2 proc. pensji samodzielnie, uzbierałaby zaledwie 53 507 zł. To mniej niż jedna trzecia zgromadzonego w PPK kapitału.
• Przykład 3:
40-latka na kierowniczym stanowisku
Zarabia 10 tys. zł miesięcznie brutto. I ona, i pracodawca płacą maksymalne możliwe składki. Za 20 lat na jej koncie w PPK znajdzie się 362 214 zł. W dniu 60. urodzin będzie mogła wypłacić jednorazowo 90 553 zł, a potem co miesiąc, przez kolejnych 10 lat będzie odbierała jako dodatek do emerytury w ZUS 2592 zł. Gdyby w tym samym czasie odkładała 4 proc. pensji sama, uzbierałby zaledwie 126 386 zł. To tylko nieco więcej niż jedna trzecia zgromadzonego w PPK kapitału.
• Przykład 4:
50-latek, jeszcze daleko do emerytury
Zarabia 5 tys. zł miesięcznie brutto. I on, i pracodawca decydują się na minimalne wpłaty. Planuje odkładać w PPK do ukończenia 65 lat, czyli do wieku, gdy będzie mógł przejść na emeryturę z ZUS. Wtedy jego koncie w PPK znajdzie się 54 858 zł. Będzie mógł wypłacić jednorazowo 13 714 zł, a potem co miesiąc, przez kolejnych 10 lat będzie odbierał 393 zł. Gdyby w tym samym czasie odkładał 2 proc. pensji sam, uzbierałby zaledwie 21 994 zł. To dużo mniej niż połowa zgromadzonego w PPK kapitału.
ANO
Partner