"Koniec roku będzie wreszcie dla nas lepszy" - mówi portalowi CNBC Christophe Georges, prezes amerykańskiego oddziału Bentleya. Według niego ożywienie rynku nastąpi dopiero w 2010, bo wtedy wreszcie ludzie zaczną kupować luksusowe auta. A, by nagonić klientów do salonów Bentley wkróce będzie sprzedawać swą nową limuzynę - mulsanne.

Reklama

>>>Masz Bentleya? Jesteś oszustem

Brytyjska firma należąca do Volkswagena nie jest jedyną, która cierpi przez kryzys. Sprzedaż takich firm jak Lamborghini, Rolls-Royce, czy Maybach spadła łącznie o 52 procent. Teraz jednak zaczęło się na rynku ruszać.