Majątek prywatyzowanej spółki to między innymi kolejki na Kasprowy Wierch i Gubałówkę. Szef PKP Jakub Karnowski mówi, że Polskie Koleje Górskie złożyły najlepszą ofertę, zarówno pod względem ceny jak i merytorycznym. Prywatyzacja, zdaniem prezesa PKP, jest gwarancją rozwoju PKL.



Reklama

Do prywatyzacji zgłosiło się jedenaście firm, z których w ostatnim etapie wyłoniono cztery. Ostatecznie Polskie Koleje Linowe zostały sprzedane za 215 milinów złotych. Jakub Karnowski podkreśla, że kryterium cenowe było bardzo ważne ze względu na konieczność spłaty długu PKP.

Wszystkie pieniądze z transakcji zostaną przeznaczone właśnie na ten cel. W tej chwili zadłużenie PKP wynosi 4 miliardy złotych. Drugim kryterium były dobre warunki rozwoju dla spółki.



Zgodę na prywatyzację musi jeszcze wydać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jakub Karnowski zapowiada, że kolejną prywatyzowaną spółką będzie PKP Cargo.