W koalicji rządzącej trwa dyskusja nad ograniczeniem zakresu stosowania ulgi prorodzinnej. Dzięki wprowadzeniu kryterium dochodowego z ulgi miałyby korzystać jedynie rodziny mniej zamożne, co ma zapewnić dodatkowe wpływy budżetowe. Krystyna Skowrońska z PO, zastępca przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych, przyznaje, że pomysł jest w fazie rozmów.

Reklama

Bartosz Matusik, doradca podatkowy w DLA Piper, wyjaśnia, że obecna konstrukcja ulgi sprawia, że osoby mniej zamożne nie wykorzystują jej w pełni. Przykładowo, osoba zarabiająca na umowę o pracę 3 tys. zł brutto, zapłaci niecałe 2,5 tys. zł podatku rocznie po odliczeniu składki zdrowotnej (zakładając, że nie korzysta z innych ulg). Jeżeli osoba ta ma trójkę dzieci, wysokość podatku nie pozwoli na pełne odliczenie ulgi, tj. 3336,12 zł za wszystkie dzieci.

"Wprowadzenie kryterium dochodowego sprawi, że ulga będzie dostępna jedynie dla osób o przeciętnie wysokich zarobkach, nadal nie gwarantując pełnego odliczenia najbiedniejszym.Stawia to pod znakiem zapytania sens takiej konstrukcji ulgi" – uważa Bartosz Matusik.

Więcej informacji: Z ulgi na dzieci skorzystają tylko osoby o przeciętnych zarobkach

Reklama

p