Jednym z podstawowych warunków dostępności programu jest nieposiadanie własnego mieszkania lub domu. Jednak on obowiązuje od tylko do dnia podpisania umowy kredytowej. "Można to łatwo ominąć, przekazując czasowo posiadane nieruchomości np. członkom najbliższej rodziny. Po uzyskaniu kredytu można już być właścicielem nawet kilku nieruchomości" - zauważa "Gazeta Bankowa".

Reklama

>>> Masz kredyt na 200 tys. Rząd go spłaci

Upiec swoją pieczeń na programie próbowały także banki. Niektóre z nich oferowały niższe marże przy zwykłych kredytach, a te "rodzinne" obciążały dodatkowymi opłatami. Na szczęście ostatnio odstępują od tej kontrowersyjnej zasady.

Rząd dopłaca w ramach "Rodziny na swoim" połowę odsetek przez osiem lat. Starać się taką pożyczkę mogą rodziny z dziećmi, która nie ma własnego lokum. Warunkiem otrzymania dopłaty jest też wielkość mieszkania i cena jego metra kwadratowego.

Reklama

>>> Banki nie oskubią "Rodziny na swoim"