Dług to nie tylko prawa (np. pieniądze czy nieruchomości), ale także obowiązki. Jeżeli zmarły pozostawił długi, spłacają je jego spadkobiercy. Spadek można odrzucić i wtedy spadkobierca nie dostaje nic, ale też nie odpowiada za żadne długi zmarłego. Można go przyjąć wraz ze wszystkimi ewentualnymi obciążeniami. Możliwe jest też przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. W takim przypadku odpowiedzialność za długi jest ograniczona. Przykładowo, spadkobierca odziedziczył majątek o wartości 50 tys. złotych, ale także zadłużenie wynoszące 70 tys. złotych. Jeśli przyjął spadek bez ograniczenia odpowiedzialności, musi spłacić dług w pełnej wysokości, a więc nic nie zyskuje – przeciwnie, musi jeszcze uregulować różnicę z własnej kieszeni. Bardziej korzystną dla niego sytuacją jest przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza, bo wtedy, trzymając się przykładu, spłacałby tylko długi zmarłego do wysokości 50 tys. złotych. Przy przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza odpowiedzialność za długi jest ograniczona do wysokości tego, co spadkobierca faktycznie dziedziczy, więc w najgorszym wypadku (gdy zobowiązania przewyższają odziedziczony majątek), spadkobierca wychodzi na zero.

Reklama

Porównaj kredyty gotówkowe i wybierz najlepszy dla siebie >>>

Dotychczas było tak, że osoba należąca do kręgu spadkobierców (a ten wynika z Kodeksu cywilnego), musiała złożyć oświadczenie, że chce przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Jeśli tego nie zrobiła, przyjmowała spadek ze wszystkimi obciążeniami i mogło się okazać, że jest on tak obciążony kredytami czy pożyczkami, że spadkobierca był po prostu zrujnowany. Zdarzały się też sytuacje, że bliższa rodzina, wiedząc o długach zmarłego, składała oświadczenie o odrzuceniu spadku, więc przechodził on na kolejnych spadkobierców, którzy mogli nie mieć świadomości, że właśnie dziedziczą długi dalszego krewnego. Gdy zdawali sobie sprawę z tego, co się zdarzyło (a ustalenie, co tak naprawdę wchodzi w skład spadku, może zająć dużo czasu, bo trzeba uzyskać informacje z Biura Informacji Kredytowej, z banków), sześciomiesięczny termin do złożenia oświadczenia mógł minąć i nie było już możliwości, by odrzucić niechciany ciężar.

Takie sytuacje już się nie powtórzą. Teraz brak oświadczenia będzie skutkował tym, że spadkobierca dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza, a więc nie musi się obawiać konieczności spłacania długów. Ta rewolucyjna zmiana może zapobiec wielu ludzkim tragediom.

Reklama

Wyszukiwarka kredytów gotówkowych. Porównaj kredyty w różnych bankach >>>

Aby spadkobierca mógł dziedziczyć z dobrodziejstwem inwentarza, musi zostać sporządzony wykaz tego, co wchodzi w skład spadku (zarówno majątek, jak i długi!). W myśl nowych przepisów taki spis będzie mógł sporządzić sam spadkobierca. Wcześniej robił to komornik, co wiązało się z dodatkowymi kosztami, które musiał ponieść spadkobierca.