- Krótszy czas pracy już od 30 czerwca 2025
- Kto weźmie udział w programie skróconego czasu pracy?
- Jakie formy skrócenia czasu pracy będą testowane?
- Budżet 10 mln zł z Funduszu Pracy
- Do 1 mln zł na jeden projekt
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oficjalnie rozpoczęło przygotowania do programu pilotażowego skróconego czasu pracy, który ogłoszony został 28 kwietnia 2025 roku. Program ma potrwać od 15 do 18 miesięcy, a udział w nim jest całkowicie dobrowolny. Na realizację tego projektu ministerstwo przeznaczyło budżet w wysokości 10 mln zł z Funduszu Pracy, przy czym na jeden projekt można otrzymać maksymalnie do 1 mln zł. Jak podkreśla Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk program ma szansę zmienić dotychczasowe podejście do organizacji pracy w Polsce, przy jednoczesnym zachowaniu wynagrodzeń na dotychczasowym poziomie.
Warto zauważyć, że krótszy czas pracy to rozwiązanie, które zyskuje na popularności nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie. Z analiz wynika, że taka formuła przynosi liczne korzyści zarówno pracownikom, jak i pracodawcom.
Krótszy czas pracy już od 30 czerwca 2025
Pilotaż startuje już 30 czerwca bieżącego roku. Do tego czasu ministerstwo ma ogłosić szczegółowe zasady i warunki, na których będzie działać program. Bezpośrednio po tej dacie rozpocznie się nabór chętnych podmiotów. Sam pilotaż potrwa od 15 do 18 miesięcy. Pierwsze trzy miesiące zostaną przeznaczone na przygotowania, natomiast kolejne miesiące będą służyć testowaniu różnych rozwiązań w praktyce.
Przebieg pilotażu będzie na bieżąco monitorowany przez specjalnie powołany w MRPiPS Zespół ds. Skróconego Czasu Pracy. Jego zadaniem będzie wspieranie wdrożeń oraz udzielanie pomocy merytorycznej zainteresowanym podmiotom. Po zakończeniu programu zespół przygotuje konkretne propozycje legislacyjne oraz rekomendacje uwzględniające specyfikę poszczególnych branż i sektorów gospodarki.
Kto weźmie udział w programie skróconego czasu pracy?
Program jest skierowany do szerokiego grona podmiotów. Udział w pilotażu mogą wziąć:
- przedsiębiorcy
- jednostki samorządowe
- fundacje
- stowarzyszenia
- związki zawodowe
Co ważne, pilotaż jest otwarty dla pracodawców bez względu na wielkość firmy czy branżę, w tym również dla pracodawców ze sfery budżetowej. Jedynym warunkiem jest zachowanie dotychczasowego poziomu wynagrodzeń pracowników. Uczestnictwo w programie jest całkowicie dobrowolne.
Jakie formy skrócenia czasu pracy będą testowane?
Ministerstwo nie narzuca jednego sztywnego modelu skrócenia czasu pracy. Zamiast tego, uczestnicy pilotażu sami wybiorą rozwiązania najlepiej dopasowane do specyfiki ich organizacji. Przede wszystkim celem jest skrócenie czasu pracy pracowników o 20 proc. w skali roku.
Wśród możliwych do zastosowania rozwiązań znajdują się:
- redukcja liczby godzin pracy w ciągu dnia (np. do 6 godzin dziennie)
- skrócenie tygodnia pracy (wprowadzenie trzydniowego weekendu)
- przyznanie dodatkowych dni urlopu
Minister Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że obecnie ponad 60 proc. badanych deklaruje poparcie dla skrócenia czasu pracy, ale wyłącznie przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia.
Budżet 10 mln zł z Funduszu Pracy
Finansowe wsparcie dla pracodawców stanowi kluczowy element powodzenia pilotażowego programu skróconego czasu pracy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało konkretne rozwiązania mające zachęcić firmy i instytucje do testowania nowych modeli organizacji pracy.
Na realizację pilotażu w pierwszym roku przeznaczone zostanie 10 mln zł z Funduszu Pracy. Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapewniła, że resort jest gotowy zwiększyć finansowanie w kolejnym roku, jeśli program spotka się z dużym zainteresowaniem.
Do 1 mln zł na jeden projekt
Każdy pracodawca uczestniczący w programie będzie mógł otrzymać dofinansowanie w wysokości do 1 mln zł. Z możliwości tej skorzystać mogą różne podmioty - przedsiębiorcy, jednostki samorządowe, fundacje oraz stowarzyszenia. Wsparcie finansowe będzie dostępne dla wszystkich pracodawców, którzy zgłoszą się do udziału w pilotażu i spełnią wymagane kryteria.
Nabór wniosków rozpocznie się w kolejnych miesiącach po ogłoszeniu szczegółowych zasad programu. Dzięki temu zainteresowane podmioty będą mogły praktycznie wprowadzać krótszy czas pracy w swoich organizacjach już od początku nowego roku.
Dofinansowanie na działania wspierające wdrożenie skróconego czasu pracy
Otrzymane dofinansowanie pracodawcy będą mogli wykorzystać na szereg działań wspierających wdrożenie skróconego czasu pracy. Przede wszystkim środki mogą zostać przeznaczone na:
- wprowadzenie zmian w regulaminie pracy
- wdrożenie cyfrowych narzędzi monitorowania czasu pracy i jego efektywności
- profesjonalne doradztwo i wsparcie merytoryczne
Celem tych działań jest umożliwienie pracodawcom skutecznego wdrożenia nowych rozwiązań zmierzających do skrócenia czasu pracy przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowego wynagrodzenia pracowników. Projekty mogą dotyczyć zarówno redukcji liczby godzin w określonym dniu pracy, skrócenia czasu pracy w poszczególnych dniach, jak i skrócenia liczby dni pracy w tygodniu.
Pracodawcy już testują skrócony tydzień pracy
Podczas gdy rządowy pilotaż dopiero się rozpocznie, niektóre polskie organizacje już wdrażają skrócony czas pracy z obiecującymi rezultatami. Pierwsze doświadczenia pokazują, że krótszy czas pracy może prowadzić do zwiększenia efektywności i poprawy samopoczucia pracowników.
We wdrażaniu programu bez wątpienia przodują samorządy. We Włocławku Prezydent Krzysztof Kukucki wprowadził 35-godzinny tydzień pracy, początkowo w urzędzie miasta, a następnie w jednostkach podległych. Od września 2024 roku rozwiązanie wdrożono również w spółkach komunalnych. Obecnie z tego modelu korzysta kilka tysięcy osób. Urzędnicy pracują po 7 godzin dziennie, ale godziny obsługi mieszkańców pozostały bez zmian dzięki organizacji pracy "na suwak".
Podobne rozwiązanie wprowadzono wcześniej w Lesznie, gdzie od 1 lipca 2024 roku działa pilotażowy program 35-godzinnego tygodnia pracy. W obu przypadkach wynagrodzenia pracowników pozostały na tym samym poziomie.
Firma farmaceutyczna Herbapol Poznań wprowadziła 4-dniowy tydzień pracy w styczniu 2024 roku. Wdrożenie następowało etapowo - rozpoczęto od jednego wolnego piątku w miesiącu, zwiększając stopniowo ich liczbę w kolejnych kwartałach. Tomasz Kaczmarek, Prezes Zarządu podkreślił, że firmą kierowała zasada: "pracownik na tej zmianie może tylko zyskać, a firma nie może stracić".
Efekty są imponujące: zmniejszyła się rotacja pracowników oraz absencja, a Herbapol Poznań uzyskał najlepsze wyniki finansowe od kilkunastu lat. Prezes potwierdził, że skrócenie czasu pracy było jedną z cegiełek składających się na ten sukces.
Jak wygląda czterodniowy tydzień pracy w praktyce?
W polskich firmach testowane są różne modele skróconego czasu pracy:
- Praca 4 dni po 8 godzin z zachowaniem pełnego wynagrodzenia (37% respondentów w badaniu Hays)
- Praca 4 dni po 10 godzin z trzema dniami wolnymi (stosowana w Amazon)
- Skrócenie dnia pracy do 6-7 godzin (agencja PR POiNTB)
Wdrożenie krótszego tygodnia pracy wymaga reorganizacji. W NCDC wprowadzono czas na "głęboką pracę" między 9:30 a 14:30, skrócono spotkania do 25 minut i ograniczono prace administracyjne. Dzięki temu firma zwiększyła przychód o 1,6 mln zł.
Badania z firm, które testowały 4-dniowy tydzień pracy, pokazują, że 92% organizacji było usatysfakcjonowanych wynikami i zdecydowało się kontynuować ten model. Firmy odnotowały 35% wzrost przychodów, a liczba odchodzących pracowników spadła o 57%.
Korzyści skrócenia czasu pracy
Analizy ekspertów wskazują na liczne korzyści płynące ze skrócenia czasu pracy. Badania przeprowadzone przez resort pracy dostarczają przekonujących danych pokazujących pozytywny wpływ takiego rozwiązania zarówno na pracowników, jak i na pracodawców.
Wynika z nich jednoznacznie, że skrócony czas pracy przekłada się na lepszy stan zdrowia pracowników. Osoby pracujące więcej niż 8 godzin dziennie w dłuższym okresie częściej doświadczają stresu, depresji i lęku. W firmach testujących 4-dniowy tydzień pracy aż 71% pracowników czuło się mniej wypalonych zawodowo, a 39% odnotowało znaczący spadek poziomu stresu.
Długi czas pracy wpływa negatywnie nie tylko na zdrowie psychiczne, ale również fizyczne. Zmęczenie wywołane zbyt długim czasem pracy zwiększa ryzyko wypadków przez upośledzenie takich sprawności jak koncentracja, podzielność uwagi oraz zdolność szybkiego podejmowania decyzji. Dodatkowy dzień wolny daje pracownikom więcej czasu na aktywność fizyczną, profilaktykę zdrowotną i regenerację.
Skrócony czas pracy przynosi wymierne korzyści dla firm w postaci mniejszej rotacji pracowników. W organizacjach, które wprowadziły krótszy tydzień pracy, odnotowano zmniejszenie rotacji pracowników o 57% w skali roku. Ponadto liczba zwolnień chorobowych spadła o 65%.
Herbapol Poznań, po wprowadzeniu wolnego co drugiego piątku, zaobserwował zwiększenie zaangażowania pracowników, mniejszą rotację i spadek absencji. Firma osiągnęła najlepsze wyniki finansowe od kilkunastu lat. Podobne rezultaty odnotowały inne przedsiębiorstwa wdrażające skrócony czas pracy.
Czy krótszy czas pracy wpłynie na PKB?
Wbrew obiegowym opiniom, skrócony czas pracy nie wpływa negatywnie na wyniki finansowe przedsiębiorstw. Przykład Francji, gdzie obowiązuje 35-godzinny tydzień pracy, pokazuje, że od momentu wprowadzenia tego rozwiązania PKB wzrosło o 81%.
Przed kryzysem finansowym w 2008 roku trend wzrostu PKB we Francji utrzymywał się na poziomie ponad 3%, następnie 2%, a po pandemii sięgnął nawet 5%. PKB z parytetem siły nabywczej w latach 1990-1999 miało średni wzrost na poziomie 3,7%, a w latach 2000-2023 3,8%.
Eksperci podkreślają również, że skrócenie czasu pracy, choć może stanowić wyzwanie dla niektórych branż, jednocześnie może pobudzić rozwój innych. Konsumenci zyskujący więcej wolnego czasu będą chcieli go spożytkować, co stymuluje handel, usługi, turystykę i gastronomię.