Ministerialny projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę został skierowany do konsultacji publicznych w sierpniu ubiegłego roku.
Płaca minimalna jako płaca zasadnicza
Projekt ma na celu wdrożenie unijnej dyrektywy w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej. W regulacji pierwotnie założono ustanowienie od 2026 r. płacy minimalnej jako płacy zasadniczej.
Stopniowe wyłączanie premii i dodatków
W kwietniu ukazała się jednak nowa wersja projektu MRPiPS, która przewiduje, że wyłączanie poszczególnych składników z minimalnego wynagrodzenia będzie się odbywało etapowo. Od 1 stycznia 2026 r. ma zostać wyłączony dodatek funkcyjny, od 1 stycznia 2027 r. – inne dodatki, a od 1 stycznia 2028 r. – premie i nagrody.
Ministra pracy w rozmowie z PAP wyjaśniła, że zmiany zostały podyktowane uwagami ze strony innych resortów. Nie zrezygnowano w projekcie ustawy z połączenia tej zasady, że płaca zasadnicza nie powinna być niższa niż płaca minimalna. To, na co się zdecydowaliśmy pod wpływem uwag płynących z innych resortów, w tym z resortu finansów, to stopniowe wyłączanie z płacy minimalnej premii, dodatków, różnych tych składników wynagrodzenia, które dziś do tego wynagrodzenia minimalnego mogą być wliczane – powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
Zaznaczyła, że "płaca minimalna, jak sama nazwa wskazuje, to powinno być minimum, poniżej którego zarabiać nikt legalnie nie powinien". Z tego planu absolutnie nie rezygnujemy. To jest zmiana, za którą ja jako ministra pracy, ale także jako posłanka i przedstawicielka Lewicy zdecydowanie się opowiadam – podkreśliła szefowa MRPiPS.
Rozłożenie reformy w czasie – aż do 2028 roku
O powrót do pierwotnych założeń projektu zaapelowało w tym tygodniu OPZZ. Związek podkreślił, że zaproponowany w ubiegłym roku projekt był długo oczekiwanym krokiem w stronę bardziej sprawiedliwego rynku pracy. "Dlatego z niepokojem przyjęliśmy informację, że po konsultacjach społecznych do projektu wprowadzono inne rozwiązanie, przewidujące rozłożenie reformy w czasie – aż do 2028 roku" – napisało OPZZ.
Wzmocnienie, ale i zagrożenie dla pracowników
Ekspertka zarządzania z Uniwersytetu SWPS Alicja Kotłowska powiedziała PAP, że zrównanie płacy minimalnej z wynagrodzeniem zasadniczym pozwoli ograniczyć segmentację rynku pracy i wzmocni pozycję pracowników najsłabiej wynagradzanych.
Jednocześnie – jak oceniła – istnieje zagrożenie, że gwałtowna i duża podwyżka płacy minimalnej może wpłynąć na redukcję miejsc pracy. Można spodziewać się większych kosztów pracy w sektorach niskopłatnych – np. w handlu, gastronomii, gdzie płace bazowe są najniższe, a dodatki stanowią istotną część pensji – wskazała Kotłowska.
Dlatego wyraziła przekonanie, że rozłożenie zmian na lata jest racjonalne, bo pozwoli przedsiębiorstwom dostosować się do nowych realiów.
Co jest w nowym projekcie ustawy?
W projekcie ustawy, nad którym pracuje resort, przyjęto ponadto, że przy corocznej ocenie płacy minimalnej będzie brana pod uwagę orientacyjna wartość referencyjna 55 proc. prognozowanej wysokości przeciętnego wynagrodzenia.
Utrzymano za to dotychczasowy mechanizm ustalania minimalnego wynagrodzenia. Przepisy gwarantują zatem coroczny wzrost wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w stopniu nie niższym niż prognozowany na dany rok wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem. Jednocześnie, jeśli w roku, w którym odbywają się negocjacje, wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę jest niższa od połowy wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w I kwartale tego roku, to gwarancja ta jest zwiększana dodatkowo o 2/3 prognozowanego wskaźnika realnego przyrostu PKB.
Zgodnie z przepisami, jeżeli prognozowany na następny rok wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem wynosi co najmniej 105 proc. – ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia i wysokości minimalnej stawki godzinowej: od 1 stycznia i od 1 lipca. Natomiast gdy wskaźnik ten wynosi mniej niż 105 proc., ustala się jeden termin – 1 stycznia.
Ile wynosi płaca minimalna?
Obecnie płaca minimalna wynosi 4666 zł brutto.