Takie zmiany przewiduje projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, który wpłynął już do Sejmu (druk sejmowy nr 2905). Do ustawy o KAS ma zostać dodany przepis, który będzie uniemożliwiał cofnięcie skutków kontroli celno-skarbowych. Eksperci mówią krótko – to szantaż.
Zmiana może zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku, bo nowelizacja ma zasadniczo wejść w życie już po upływie 14 dni od ogłoszenia jej w Dzienniku Ustaw.
Dwie korekty
Dziś jest tak, że podatnik może złożyć po kontroli co najmniej dwie korekty deklaracji. Pierwszą, zgodną z zaleceniami organu, składa w ciągu 14 dni od doręczenia wyniku kontroli celno-skarbowej. Korygując swoje rozliczenia, podatnik akceptuje ustalenia fiskusa i jeśli wiąże się z tym obowiązek dopłaty podatku, to go uiszcza. – Dzięki temu nie wisi nad nim zaległość podatkowa, a więc podatnik nie ryzykuje ani odsetkami od zaległości podatkowej, ani sankcją z kodeksu karnego-skarbowego (bo złożył korektę deklaracji, a więc zgodnie z art. 16a k.k.s. nie podlega karze) – tłumaczy Tomasz Rolewicz, doradca podatkowy w EY.
Wcale to jednak nie musi oznaczać, że podatnik zgadza się z wynikiem kontroli. Po tygodniu, dwóch, miesiącu czy roku (w zasadzie do momentu przedawnienia zobowiązania podatkowego) podatnik może znów złożyć korektę – tym razem zgodną ze swoimi przekonaniami, a więc cofającą ustalenia kontroli.
– W ten sposób podatnik kwestionuje ustalenia kontroli i składa wniosek o stwierdzenie nadpłaty w wysokości, którą wpłacił na konto organu w związku z pierwszą korektą pokontrolną – wyjaśnia ekspert EY.
Spór otwiera się więc na nowo, ale już o nadpłaty. – W efekcie podatnik jest w tym sporze bezpieczny. Nie grożą mu sankcje karno-skarbowe ani odsetki za zwłokę, bo żądana przez fiskusa należność jest już w budżecie – mówi Rolewicz.
Jest wręcz przeciwnie – teraz to podatnik ma szansę na odzyskanie pieniędzy, i to z odsetkami. Jeśli np. po dwóch latach wygra w sądzie, to fiskus będzie musiał zapłacić mu procenty od nienależnie pobranego podatku.
Korekta lub spór
Po nowelizacji ustawy o KAS to się zmieni. – Projektowany przepis (art. 83 ust. 1c) uniemożliwi złożenie ponownej korekty tym podatnikom, którzy zgodzą się z wynikiem kontroli i poprawią swoje rozliczenia – tłumaczy Tomasz Rolewicz.
Podkreśla, że na razie chodzi wyłącznie o kontrole prowadzone przez organy celno-skarbowe działające na podstawie ustawy o KAS. W zwykłych kontrolach podatkowych, prowadzonych przez urzędy skarbowe (na podstawie ordynacji podatkowej), ta zasada nie będzie obowiązywać.
Projekt zakłada, że „ponowne skorygowanie deklaracji po zakończeniu kontroli celno-skarbowej nie wywołuje skutków prawnych w zakresie, w jakim dokonana korekta przewiduje cofnięcie ustaleń kontroli celno-skarbowej”. Organ będzie zawiadamiał pisemnie składającego korektę o jej bezskuteczności.
– Podatnik, który zgodzi się z fiskusem, składając pierwszą pokontrolną korektę, zamknie więc sobie drogę do prowadzenia sporu w tym zakresie. Nie będzie mógł złożyć korekty i wszcząć postępowania o zwrot nadpłaty. W efekcie nie będzie miał z czym pójść do sądu administracyjnego – tłumaczy ekspert.
Spór musi być od razu
A co jeśli podatnik będzie chciał po kontroli celno-skarbowej walczyć o swoje? Będzie mógł to zrobić, ale musi się już liczyć z ryzykiem. W takiej sytuacji bowiem podatnik nie będzie składał żadnej korekty deklaracji, tylko od razu wejdzie w spór o wynik kontroli. Przez cały czas prowadzenia tego sporu będzie nad nim wisiało widmo odsetek za zwłokę i sankcji karno-skarbowych.
Zdaniem Tomasza Rolewicza, będzie to oznaczać koniec bezpiecznego prowadzenia sporów z fiskusem.
– Niewielu podatników będzie chętnych podjąć takie ryzyko. Spodziewam się, że przedsiębiorcy będą woleli zapłacić i wrócić do biznesu niż sądzić się przez kilka lat i ryzykować jeszcze większą zapłatą – uważa ekspert.
Pomyśl, nim skorygujesz
– Przez zablokowanie podatnikowi prawa do odwrócenia złożonej przez niego uprzednio korekty deklaracji organ stworzył sobie warunki do swoistego „zdobywania terenu” już na wcześniejszym niż decyzja etapie postępowania – zwraca uwagę Małgorzata Sobońska-Szylińska, partner i adwokat w GEKKO Taxens.
Ekspertka przypuszcza, że taki tryb ma zachęcić podatnika do tego, żeby pomyślał dwa razy, zanim skoryguje deklarację.
Zdaniem Tomasza Rolewicza, jeśli projektodawcom chodziło o odsetki za zwłokę, to zmiany mogły przybrać inny kształt. Ministerstwo mogło zaproponować przepisy, które nie pozwalałyby wypłacać odsetek podatnikom, którzy złożyli korektę cofającą ustalenia kontroli.
Będą wyłączenia
Projektowana nowelizacja ustawy o KAS przewiduje też, że zakaz ponownego korygowania deklaracji nie będzie stosowany w dwóch przypadkach:
- gdy wynik kontroli będzie oparty na przepisach niezgodnych z konstytucją, co stwierdzi Trybunał Konstytucyjny, oraz
- gdy taka ponowna korekta będzie wynikać z wyroku wydanego po zakończeniu kontroli celno-skarbowej, mającego wpływ na ustalenia urzędników.
– W tym drugim przypadku chodzi o nadzwyczajne sytuacje, gdy np. dla innego roku podatkowego było prowadzone postępowanie sądowe i wyrok dotyczący tamtej sprawy rzutowałby na rozliczenia w roku podatkowym będącym przedmiotem kontroli celno-skarbowej – wyjaśnia Tomasz Rolewicz.
Analogicznie przy klauzuli
Podobną zmianę, tyle że w postępowaniach dotyczących klauzuli generalnej przeciw unikaniu opodatkowania, przewiduje duża nowelizacja PIT, CIT i ordynacji podatkowej.
Dziś, jeśli minister zastosuje wobec podatnika klauzulę, to kontrolowany może się od niej uchronić, korygując swoje rozliczenia podatkowe. Potem może złożyć ponowną korektę, cofającą ustalenia dotyczące klauzuli.
Projekt nowelizacji zakłada likwidację takiej możliwości. Jeśli więc ktoś zgodzi się na zastosowanie klauzuli, to nie będzie mógł potem zmienić zdania.
Nie zmieni się natomiast możliwość złożenia ponownej korekty w zwykłych kontrolach podatkowych prowadzonych przez urzędy skarbowe.