Komisja Europejska zaprezentuje jesienią propozycję podatku od transakcji finansowych w UE - zapowiedział we wtorek w Brukseli przewodniczący KE Jose Barroso. Takiego podatku obciążającego instytucje finansowe nie chcą jednak nakładać inne gospodarki G20. Do G20 poza Unią Europejską należą m.in. USA, Japonia, Brazylia, Chiny i Arabia Saudyjska.
"Rozmawiamy o globalnym podatku od transakcji finansowych i będziemy rozmawiać o tym na szczycie G20 (w listopadzie w Cannes), ale to spotyka się z otwartym sprzeciwem ze strony naszych partnerów. Kończymy analizy na temat wprowadzenia tego podatku na poziomie europejskim" - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej Barroso. "Na jesieni zaprezentujemy propozycję legislacyjną w tej sprawie" - zapowiedział.
"Sądzę, że podatek byłby sprawiedliwym wkładem ze strony sektora finansowego po kryzysie, zwłaszcza że transakcje finansowe są wyłączone z podatku VAT" - dodał Barroso. Zastrzegł jednocześnie, że trzeba być ostrożnym w konstruowaniu nowego prawa, żeby uniknąć skutków ubocznych, takich jak realokacja transakcji, dlatego potrzebny jest czas do jesieni.
Barroso zauważył, że już teraz 10 krajów w UE wprowadziło różnego rodzaje podatki finansowe i bankowe. Podkreślił, że propozycja unijnego podatku od transakcji finansowych ujednoliciłaby sytuację w UE. Ponadto - jego zdaniem - nałożenie takiego podatku na instytucje finansowe zniechęciłoby je od podejmowania ryzykownych transakcji. Takie transakcje są uważane za przyczynę kryzysu finansowego z 2008 roku.
Specjaliści jednak ostrzegają, że taki podatek obije się na klientach banków. Instytucje finansowe przerzucą koszty, podnosząc opłaty.