Deficyt budżetu państwa za 2022 r. będzie prawdopodobnie niższy niż ten, który był założony w budżecie, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2022 r. wyniesie ok. 50 proc. PKB. Więc to bardzo dobry wynik jak na tak wymagający rok – oceniła Rzeczkowska w rozmowie z DGP.

Reklama

Choć budżet na 2022 r. przewidywał 29,9 mld zł deficytu to w projekcie budżetu na 2023 r. zapisano, że będzie to ok. 23 mld zł, a po listopadzie 2022 r. w budżecie centralnym była nadwyżka 18,3 mld zł. Ekonomiści zwracają uwagę, że od dłuższego czasu część długu rząd wypycha poza budżet centralny przy pomocy takich instytucji jak PFR czy BGK (i odpowiednie fundusze, np. związany z COVID-19).

Widzimy, że mamy nieco wyższe dochody niż prognozowane w budżecie, wydatki na niższym poziomie niż prognozowane, co jest dobrym znakiem również w kontekście tego, że ubiegły rok to wiele wydatków związanych z działaniami antyinflacyjnymi, w związku z pakietami energetycznymi i gazowymi, czy dopłatami do ciepła – powiedziała minister finansów.

Na koniec 2022 r. potrzeby pożyczkowe na 2023 r. zostały zaspokojone w 44 proc. , a płynność budżetu jest na przyzwoitym poziomie – to 118 mld zł na rachunkach – dodała.

W 2023 r. deficyt budżetu państwa ma wzrosnąć do 68 mld zł, a dług sektora instytucji samorządowych i rządowych do 53,3 proc. PKB.

Reklama

[Pełna wersja wywiadu z minister finansów Magdaleną Rzeczkowską wkrótce na gazetaprawna.pl]