Połowa funduszy trafi na zakupy nowoczesnej broni. 30 miliardów pójdzie na nowe śmigłowce, uzbrojenie okrętów, czy systemy ogłupiające rakiety przeciwnika. Do tego pieniądze trafią na symulatory szkoleniowe - twierdzi Polskie Radio. Szef MON zapowiada, że jednym z ważniejszych kryteriów przy wyborze broni będzie możliwość jej produkcji w Polsce, czy uruchomienie serwisu producenta w naszym kraju.

Reklama

>>>Kupimy koreańskie samoloty bojowe

Mimo 60 miliardów na wojsko, nie uda się zrealizować wszystkich polskich pmysłów. WIadomo już, że z listy projektów wyleciały zestaw przeciwlotniczy Loara i bezzałogowe wieże Puma.