Obecne przepisy w Polsce, choć zawierają pewne wytyczne dotyczące komfortu termicznego (np. minimalnej temperatury w pomieszczeniach biurowych czy dla pracowników fizycznych), są często krytykowane za brak precyzyjnych i wiążących norm dotyczących maksymalnej dopuszczalnej temperatury. Skutkuje to tym, że pracodawcy, zwłaszcza w okresie letnich upałów, często interpretują przepisy dość swobodnie, narażając zdrowie i efektywność pracowników.

Dlaczego konieczna jest zmiana przepisów o maksymalnej temperaturze w pracy?

Praca w zbyt wysokiej temperaturze to nie tylko kwestia dyskomfortu. Ma ona realny wpływ na:

Reklama

Zdrowie pracowników. Może prowadzić do przegrzania organizmu, odwodnienia, udarów cieplnych, a także nasilenia objawów chorób przewlekłych (np. serca, układu krążenia).

Bezpieczeństwo pracy. Zmęczenie i dekoncentracja spowodowane upałem zwiększają ryzyko wypadków przy pracy.

Reklama

Produktywność. Wysoka temperatura znacząco obniża koncentrację, kreatywność i ogólną wydajność.

Wzrastająca świadomość problemu, a także coraz częstsze ekstremalne zjawiska pogodowe (fale upałów), wymusiły na rządzących podjęcie działań.

Co zmienią nowe przepisy o maksymalnej temperaturze w pracy?

Projekt nowelizacji ma na celu wprowadzenie jasnych i wiążących norm dotyczących maksymalnej temperatury, której przekroczenie będzie obligowało pracodawcę do podjęcia konkretnych działań. Choć szczegóły projektu wciąż są przedmiotem konsultacji, możemy spodziewać się, że nowe regulacje będą obejmować:

1. Konkretne limity temperatury: Wskazanie precyzyjnej temperatury, powyżej której praca w biurze czy na hali nie będzie dopuszczalna bez zapewnienia odpowiednich środków zaradczych. Mogą być to różne limity dla pracy biurowej (np. 28-30°C) i fizycznej.

2. Obowiązek monitorowania temperatury: Pracodawcy mogą zostać zobligowani do regularnego mierzenia i rejestrowania temperatury w miejscu pracy. To właśnie nawiązanie do "mierzenia", które pojawia się w publicznej dyskusji, choć niekoniecznie będzie to oznaczać mierzenie temperatury ciała pracowników, a raczej warunków otoczenia.

3. Większe uprawnienia dla PIP: Państwowa Inspekcja Pracy prawdopodobnie zyska szersze kompetencje do kontroli i egzekwowania przestrzegania tych norm.

4. Środki zaradcze: Precyzyjne określenie, jakie działania musi podjąć pracodawca w przypadku przekroczenia maksymalnej temperatury, np.:

- zapewnienie dodatkowych przerw,

- dostarczenie napojów chłodzących (co jest już normą, ale może być wzmocnione),

- ograniczenie czasu ekspozycji na wysokie temperatury,

- zmiana organizacji pracy (np. praca wczesnym rankiem/późnym wieczorem),

- w ostateczności – przerwanie pracy.

Dyskusja o "ważeniu" w kontekście przepisów dotyczyła w przeszłości głównie regulacji związanych z pracą w niskich temperaturach i dostarczaniem ciepłych posiłków. W kontekście wysokich temperatur, może to być nawiązanie do ogólnego monitorowania warunków pracy i stanu zdrowia pracowników, choć bezpośrednie "ważenie" w celu kontroli temperatury wydaje się mało prawdopodobne.

Co to oznacza dla Twojego komfortu i praw?

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie (najprawdopodobniej w 2026 roku, choć proces legislacyjny może się jeszcze przeciągnąć), jako pracownik zyskasz znacznie bardziej konkretne narzędzia do walki z upałem w pracy:

• Prawo do bezpiecznych warunków: Będziesz mógł powołać się na konkretny przepis, żądając od pracodawcy zapewnienia odpowiedniej temperatury.

Możliwość odmowy pracy: W skrajnych przypadkach, gdy temperatura będzie zagrażać Twojemu zdrowiu, a pracodawca nie zapewni odpowiednich środków, możesz mieć prawo do odmowy wykonywania pracy, bez utraty wynagrodzenia.

Lepszy komfort pracy: Przede wszystkim, celem zmian jest poprawa Twojego codziennego komfortu w miejscu pracy, co przełoży się na lepsze samopoczucie i efektywność.

Co musisz zrobić?

Na tym etapie, kluczowe jest monitorowanie procesu legislacyjnego. Bądź na bieżąco z informacjami od związków zawodowych, Państwowej Inspekcji Pracy oraz mediów branżowych. Gdy nowe przepisy wejdą w życie, zapoznaj się z ich szczegółami i, w razie potrzeby, śmiało domagaj się ich przestrzegania w swoim miejscu pracy.

Koniec z sauną w pracy to nie tylko komfort, to kwestia zdrowia i bezpieczeństwa. Nadchodzące zmiany to krok w stronę bardziej humanitarnych warunków pracy w obliczu globalnych wyzwań klimatycznych.