Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego podjęło uchwałę o przeniesieniu w stan spoczynku sędzi TK Krystyny Pawłowicz z dniem 5 grudnia tego roku. Z dokumentu, który wpłynął do sekretariatu prezesa TK Bogdana Święczkowskiego wynika, że uchwała w sprawie przeniesienia Pawłowicz zapadła na początku czerwca tego roku. Powodem tej decyzji jest stwierdzenie przez lekarza orzecznika ZUS niezdolności do pełnienia obowiązków przez Pawłowicz.

Pawłowicz o powodach rezygnacji

Trybunał opublikował oświadczenie Krystyny Pawłowicz. Napisała w nim, że złożyła taki wniosek z powodu "agresji wobec konstytucyjnych instytucji ustrojowych". Dodała, że ta agresja utrudnia jej także funkcjonowanie w życiu prywatnym. "Te akty nienawiści niestety negatywnie wpłynęły na moje zdrowie, nieodwracalnie je pogarszając. Zmusiły mnie po 6 latach do wcześniejszego odejścia z urzędu sędziego Trybunału Konstytucyjnego" - napisała Krystyna Pawłowicz. Krystyna Pawłowicz zasiada w TK od grudnia 2019 r. Jej kadencja zgodnie z przepisami powinna wygasnąć dopiero w grudniu 2028 r.

Reklama

Sędziowska emerytura dla Krystyny Pawłowicz

Reklama

Jak wyjaśnia "Fakt", stan spoczynku nazywany jest sędziowską emeryturą. W tym sędziowie czasie otrzymują dożywotnio świadczenie w wysokości 75 proc. uposażenia. Ponieważ w TK Krystyna Pawłowicz zarabia 40 tys. 190 zł brutto miesięcznie, w stanie spoczynku będzie dostawać ok. 30 tys. zł brutto.

Do tego dochodzi emerytura z ZUS. Z opublikowanego ostatniego oświadczenia majątkowego Krystyny Pawłowicz wynikało, że jej emerytura z ZUS to 4750 zł. Po waloryzacjach, teraz może wynosić 10,6 tys. zł brutto - podaje "Fakt". Do tego dostanie ok. 30 tys. zł z tytułu pozostawania w stanie spoczynku. W sumie ok. 40,6 tys. zł co miesiąc.