Walka z ociepleniem klimatu jak zwykle kończy się w naszych kieszeniach. Bruksela wymyśliła, że samochody niszczą Ziemię, trzeba je więc opodatkować, by właściciele aut zapłacili za "szkody". Stąd powstał pomysł "podatku od emisji". Unijnych komisarzy wspierają Skandynawowie i Francja. Przeciw jest tylko WIelka Brytania, jednak eurokraci liczą, że zmuszą Londyn do ustępstw - twierdzi brytyjski "Times".

Reklama

>>>Rząd podniesie ceny papierosów i paliwa

Ile ma wynosić nowe obciążenie dla kierowców? Tego Bruksela jeszcze nie wie. Prawdopodobnie będzie tak jak z innymi podatkami, nałożonymi na całą Wspólnotę - będzie minimalna stawka, aministrowie finansów sami zadecydują o poziomie podatku w krajach. Oczywiście, jak twierdzi Unia, nowy podatek to nie próba "zwiększenia wpływów budżetowych", a zbieranie funduszy na ratowanie klimatu.