Stephane Richard, nowy wiceprezes, ma za zadanie tak ściąć koszty, by nie zwalniać ludzi. W ten sposób chce skończyć z koszmarami nękającymi załogę państwowego giganta. Wycofa też zarządzenia poprzedniego szefa, któy, według związkowców, zmuszał pracowników do nadludzkiego wysiłku - podaje "The Times".

Reklama

>>>Właściciele TP S.A skaczą z okien

Cięcia kosztów i nieludzkie zmiany popchnęły aż 24 osoby do odebrania sobie życia. Ostatnią ofiarą był 51-letni pracownik, któy skoczył z mostu.