Sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła o 5,2 proc. w skali roku - twierdzi Główny Urząd Statystyczny. To niewiele mniejszy wzrost niż w lipcu - wyniósł wtedy 5,7 proc. Niestety jeśli porównamy dane z miesiąca na miesiąc to wyniki nie są już tak różowe. Sprzedaż w sierpniu spadła, w porównaniu z lipcem o 4,2 procenta - twierdzą analitycy Finamo.

Reklama

>>>We wrześniu pracę straci małe miasto

Najgorzej mają dealerzy samochodów. Po tym, gdy Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski po małe auta, to sprzedaż w salonach spadła o 20 procent. Najchętniej kupowaliśmy kosmetyki, odzież i buty - sprzedaż, w porównaniu z sierpniem 2008, wzrosła o 15 procent. Chętnie też wydawaliśmy pieniądze na żywność i książki.

Analitycy twierdzą, że konsumpcja to w Polsce siła napędowa naszego PKB. Dlatego rząd powinien robić wszystko, by udało się namówić Polaków do dalszych zakupów.