Dla PKP Intercity to było bardzo dobre lato. Spółka w sierpniu przekroczyła barierę 8 mln przewiezionych pasażerów, dokładnie było to 8 mln 150 tys. Jest rekordowy wynik w historii.
Szacujemy, że w całym 2024 r. zbliżymy się do liczby 80 mln pasażerów. Zrewidowaliśmy swoje prognozy na następne lata i szacujemy, że w roku 2030 zamiast zakładanych 89 mln przewiezionych pasażerów, będzie podróżowało z nami około 110 mln osób - zapowiedział Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity.
Według prezesa to bardzo dobry prognostyk, gdyż ciągle mamy dość odległą drogę do średniej europejskiej, gdzie liczba podróży na mieszkańca jest znacząco wyższa.
Mamy jeszcze dużo do zrobienia, mamy na to pomysł - przekonywał Janusz Malinowski.
Rewolucja na kolei? PKP ma rekordowe plany na przyszłość
Jednym z obszarów służących rozwojowi jest zmiana podejścia do strategii taborowej. PKP Intercity chce ją ukierunkować na tabor, który generuje niższe koszty eksploatacyjne. Dlatego w najbliższym czasie kolejowy przewoźnik będzie inwestował w tabor zespołowy i w elektryczne zespoły trakcyjne.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami jesienią czekają PKP Intercity dwa duże postepowania przetargowe na pociągi piętrowe i na pociągi szybkie, z prędkością powyżej 250 km/h.
PKP Intercity. 50 nowych pociągów dziennie od grudnia
Tradycyjnie w grudniu zmieni się rozkład jazdy. Każdej doby ruszy 50 pociągów więcej, średnio PKP Intercity będzie uruchamiała 470 pociągów dziennie. Według prezesa to duża zmiana dla wielu regionów Polski, szczególnie dla województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego.
W lipcu podpisaliśmy dwa bardzo duże kontrakty o wartości 8 mld złotych, żeby się przygotować do konkurencji i uwolnienia rynku przewozów, które nadejdzie w 2030 r. Musimy dalej inwestować i to jest nasz priorytet. Więcej nowoczesnych pociągów, więcej komfortu dla naszych pasażerów to nasze hasło - zapowiedział Janusz Malinowski.