Obok KPO (60 mld euro) także środki z Funduszu Spójności (76 mld euro) zostały zablokowane w wyniku sporu rządu PiS z Komisją Europejską, a dotyczącego kwestii praworządności w Polsce - przypomina radio. Teraz nowe władze próbują uzyskać do nich dostęp.

Reklama

Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon - aby otrzymać pieniądze, Warszawa musi spełnić w przypadku Funduszu Spójności nie tylko warunek praworządnościowy, dotyczący Karty Praw Podstawowych, ale także dwa inne warunki, które dotyczą transportu i ochrony zdrowia.

"Za dużo wysokiego tonu, za mało konkretów"

To ustalenia dziennikarki RMF FM po zeszłotygodniowych spotkaniach minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz w KE. Niespełnione warunki wynikają z polityki rządu PiS, ale - jak usłyszała od unijnych urzędników dziennikarka RMF FM podczas rozmów z minister Pełczyńską-Nałęcz - "za dużo było zapewniania z wysokiego tonu o przywracaniu praworządności a za mało konkretów". KE czeka więc na uzupełnienie tego planu przywracania praworządności - właśnie konkretami.

"Nie zostały jeszcze spełnione trzy warunki podstawowe: dwa tematyczne warunki podstawowe dotyczące transportu i ochrony zdrowia oraz jeden horyzontalny warunek podstawowy określony w Karcie Praw Podstawowych" - przekazał dziennikarce RMF FM po spotkaniu Pełczyńskiej-Nałęcz z unijną komisarz ds. funduszy regionalnych rzecznik KE Stefan de Keerstmaecker.

Horyzontalny warunek, związany z Kartą Praw Podstawowych dotyczy zapewnienia niezależności sądownictwa (chodzi np. o pewność, że beneficjenci mają odpowiednią drogę odwoławczą, czyli możliwość składania skarg) i jest oczywiście najważniejszy, bo warunkuje wypłatę wszystkich funduszy a więc całej sumy 76 mld euro przewidzianej dla Polski.

Dwa warunki tematyczne warunkują jednak wypłatę funduszy na transport i ochronę zdrowia. - Ani jedno euro nie zostanie wypłacone w dziedzinie transportu i zdrowia dopóki te warunki nie zostaną spełnione - usłyszała dziennikarka RMF FM w Komisji Europejskiej.