Jeszcze nie tak dawno temu, piątkowy poranek po czwartkowej uczcie z okazji Święta Dziękczynienia był tradycyjnie czasem, kiedy przed sklepami można było zobaczyć długie kolejki, a po otwarciu drzwi tłum klientów szturmujących półki z przecenionym towarem.

Reklama

Mimo że wciąż jest to najbardziej ruchliwy dzień w sklepach w roku, to dziś Black Friday nie jest już taki "czarny". Nie jest nawet stricte piątkiem, bo przedświąteczny okres zakupowych promocji rozłożył się na kilka dni, a nawet kilka tygodni - i w większości przeniósł się do internetu.

Ewolucja Black Friday

- W ciągu ostatnich lat widzieliśmy wiele zmian. Ta tradycyjna gorączka z piątkowego poranku przekształciła się w dłuższe okresy promocyjne, zaczynające się czasem jeszcze na długo przed Świętem Dziękczynienia i trwające po Cyber Monday (początkowo dniem wyprzedaży w internecie). Co więcej, trend w kierunku zakupów online dał okazję konsumentom, by łatwiej porównywać ceny i dokonywać lepszych wyborów - mówi Jeff Mains, przedsiębiorca i szef firmy konsultingowej Champion Leadership Group. Jak dodaje, firmy przystosowały się do tych zmian, oferując np. promocje dostępne wyłącznie w internecie, co dodatkowo zmieniło "doświadczenie Black Friday".

Reklama

Jak twierdzi z kolei Michael Podolsky, założyciel portalu konsumenckiego Pissedconsumer.com, z badań jego firmy wynika, że zmienia się też podejście Amerykanów do zakupów i do oferowanych promocji.

Black Friday. Klienci bardziej rozważni

- Dane z tego roku pokazują, że klienci nie czekają już na wyprzedaże. 21 procent respondentów mówi, że robi zakupy wtedy, kiedy potrzebuje, podczas gdy jeszcze rok wcześniej, tylko 3 procent deklarowało, że nie czeka na Black Friday. Mniej konsumentów deklaruje też, że wyda dużo pieniędzy - mówi Podolsky.

Z danych wynika, że konsumenci są coraz bardziej nieufni wobec oferowanych promocji. 30 procent ankietowanych uważa, żesprzedawcy manipulując cenami, przedstawiając promocje jako atrakcyjniejsze, niż są w rzeczywistości; ponad 80 procent przed zakupem czyta recenzje produktów.

- Mimo tych zmian, Black Friday pozostaje ulubionym wydarzeniem zakupowym dla amerykańskich konsumentów - mówi Podolsky. Jak dodaje, 12 procent uczestników jego ankiety stwierdziło, że robi zakupy w Black Friday, bo taka jest rodzinna tradycja. Bardziej niechętnych potrafią skłonić natomiast wysokie obniżki, powyżej 50 procent.

Potwierdza to coroczna ankieta prowadzona przez Deloitte, według której 80 procent Amerykanów planuje zakupy świąteczne między piątkiem i poniedziałkiem oraz przeznaczą na to średnio 567 dolarów - o 13 procent więcej, niż rok temu. Deloitte prognozuje też, że wydatki w całym okresie świątecznym po raz pierwszy osiągną w tym roku poziom wyższy niż przed pandemią.