Wizyta prezydenta Emmanuela Macrona w Azji ma dwa motywy - pisze Bloomberg. Po pierwsze Francja chce odejść w całości od paliwa z Rosji, a także zagwarantować sobie dostawy uranu. Bo po puczu w Nigrze, Paryż ma problemy ze zdobyciem paliwa do elektrowni atomowych.

Reklama

Drugi motyw wizyty

Jest też drugi motyw - kraje Azji Centralnej i ich surowce stały się nowym polem starcia dla mocarstw. O wpływy w regionie walczą zarówno Chiny, USA, jak i Rosja, teraz do gry chce wejść Unia Europejska, która planuje stworzyć "korytarz energetyczny" do Europy, pomijając Rosję. Stąd też wizyta prezydenta Francji w regionie, uważanym za "pudełko Putina".