Pracownik dorywczy poszukiwany

Pod koniec tego roku co druga firma potrzebuje pracowników dorywczych, a co piąty Polak planuje dorobić - wynika z raportu „Wskaźnik pracy dorywczej” przygotowanego przez agencję pracy Tikrow.

Zatrudnienie w ostatnim kwartale roku planuje 53 proc. firm. Co piata planuje zwiększyć jego poziom w porównaniu do poprzedniego kwartału.

Reklama

Praca dorywcza potrzebna od zaraz

18 proc. pracowników poszukuje dodatkowego zarobku. Są to szczególnie młodzi ludzie w wieku od 18 do 24 lat (stanowią 36 proc.), którzy potrzebują pieniędzy na codzienne wydatki.

Wśród osób w wieku od 25 do 44 lat pracy tymczasowej szuka co czwarty pytany. W grupie wiekowej 45-54 lata – co siódmy, natomiast wśród osób powyżej 55 lat - co dziesiąty.

Najczęściej dodatkowo dorobić chcą osoby zatrudnione na umowę zlecenie lub umowę o dzieło, a także studenci.

Reklama

W tych branżach potrzeba pracowników

Najwięcej ofert jest z branży logistycznej. Dodatkowych rąk do pracy potrzebuje aż 66 proc. przedsiębiorców. Niewiele mniejsze zapotrzebowanie na pracowników zgłaszają firmy produkcyjne, 59 proc. szuka ludzi do pracy.

Stale potrzebni są też pracownicy handlu, tu na obsadzenie wolnych stanowisk czeka 44 proc. pytanych przedsiębiorców.

Ile można zarobić?

Oferty pracy często dotyczą weekendów. W kilka dni można zarobić nawet kilkaset złotych.

"Sektor pracy natychmiastowej pod koniec roku pozwala Polakom szybko dorobić całkiem atrakcyjne sumy. W naszej aplikacji obecnie najpopularniejsze zlecenia dotyczą takich stanowisk jak magazynier, kasjer i pracownik sklepu, gdzie dniówki oscylują nawet na poziomie 250 zł” - mówi Krzysztof Trębski, członek zarządu Tikrow.

Zarobione pieniądze ankietowani planują przeznaczyć na dodatkowe wydatki (64 proc.). Ponad połowa (56 proc.) chce dorobić z powodu wysokich cen i coraz większych kosztów życia. Podobna liczba osób potrzebuje pieniędzy na codzienne wydatki. Co czwarty wyda je na urlop lub zakup sprzętu i mebli do domu.

Potrzeba więcej rąk do pracy

W co trzeciej firmie poszukującej pracowników dorywczych, przyczyną jest wzrost liczby zamówień w tym okresie (według 34 proc. przedsiębiorców), a także sezon chorobowy (29 proc. pytanych).

Pracodawcy nie ukrywają też, że wśród powodów są również rosnące koszty zatrudnienia stałych pracowników. Przyznaje to 42 proc. pytanych. Firmy mają również trudności ze znalezieniem pracowników fizycznych (29 proc.)

Więcej ofert pracy

"Ostatnie miesiące roku obfitują w kilka ważnych okazji takich jak Dzień Wszystkich Świętych, Black Friday, Święta Bożego Narodzenia i wyprzedaże zimowe, które generują zwiększenie mocy przerobowych w firmach oraz wydatków konsumenckich. Do tego potrzebnych jest więcej rąk do pracy niż na co dzień, ale nie koniecznie stałych etatów, bo koszty tworzenia miejsc pracy, m.in. w związku z aż dwiema podwyżkami płacy minimalnej i stawki godzinowej w ciągu roku, są coraz wyższe. Stąd pracodawcy działają elastycznie i chętniej pozyskują pracowników gotowych do podjęcia pracy dorywczej” - mówi Krzysztof Trębski.

Agencja pracy już w ubiegłym roku od października do grudnia zrealizowała 31 proc. więcej zleceń niż w trzecim kwartale.

"Patrząc na obecny rok widzimy, że te statystyki powinny być jeszcze wyższe” – dodaje ekspert.