Zapytany, czy Polska wciąż będzie wspierać Ukrainę militarnie, Morawiecki poinformował, że obecnie Polska nie przekazuje Ukrainie żadnego uzbrojenia, ponieważ teraz "my sami się zbroimy, najnowocześniejszą bronią".

Reklama

Jeśli nie chcesz się bronić, to musisz mieć się czym bronić - taką zasadę wyznajemy, dlatego dokonaliśmy zwiększonych zamówień - podkreślił.

Dodał, że był w środę w zakładach zbrojeniowych Łucznik w Radomiu. Tam pełną parą również toczy się produkcja broni. Podobnie w Stalowej Woli, w (Zakładach Mechanicznych) "Bumar Łabędy" - kraby, rosomaki w Siemianowicach i wiele, wiele innych zakładów. Tutaj stawiamy głównie na modernizację i szybkie uzbrojenie polskiej armii tak, aby stała się jedną z najsilniejszych armii w Europie. I to w bardzo krótkim czasie - wyjaśnił.

"Polska przekazuje uzbrojenie Ukrainie"

Reklama

Te wypowiedzi premiera skomentował deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Mykoła Kniażycki w RMF FM, który uznał, że "Polska oczywiście dalej przekazuje uzbrojenie Ukrainie".

Polska otrzymuje za to uzbrojenie inne uzbrojenia od krajów zachodnich, od sojuszników i pieniądze. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie trwała - dodał.

Polacy są naszymi przyjaciółmi. 90 proc. Ukraińców jest wdzięcznych Polakom - stwierdził Mykoła Kniażycki. To, co prezydent Zełenski mówił z trybuny ONZ, było bardzo ostre i myślę, że nie trzeba było tego mówić - dodał.

Uruchomiliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy z naszych portów. Ciężko pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża. I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora - powiedział na szczycie ONZ Wołodymyr Zełenski.

Reklama

"Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy"

W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia, w tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą - powiedział PAP w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Jak podkreślił Müller, "ze strony ukraińskiej pojawiła się seria absolutnie nieakceptowalnych wypowiedzi i gestów dyplomatycznych". Nie ma akceptacji Polski na tego typu nieuzasadnione działania - zaznaczył.

W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia. W tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą. Jest to m.in. największy po 1989 roku zagraniczny kontrakt podpisany przez polski przemysł zbrojeniowy- na dostawę armatohaubicy Krab- powiedział rzecznik.

Jak zaznaczył, "w Polsce nadal funkcjonuje hub międzynarodowej pomocy".

Przypominamy, że w pierwszych miesiącach wojny Polska dostarczyła kluczowe dla obrony Ukrainy czołgi, wozy pancerne, samoloty, amunicję, które były niezbędne do powstrzymania Rosji przed atakiem na Ukrainę i w perspektywie inne kraje UE - w tym Polskę. W pierwszych miesiącach wojny, gdy inne kraje UE dyskutowały o wsparciu, Polska konsekwentnie pomagała odeprzeć atak Rosji - wskazywał Piotr Müller.