Decyzja Chin jest reakcją na przeprowadzone w tym tygodniu próby atomowe - czytamy na forsal.pl. Pekin obawia się, że rakietowe programy Korei Północnej doprowadzą so wyścigu zbrojeń w Azji i pogorszą sytuację w regionie.
>>> ONZ zagrozi Korei Północnej interwencją zbrojną
Według doniesień agencyjnych Bloomberga, Chiny mogą wprowadzić zakaz eksportu do Korei m.in. koniaku, kawioru i ekskluzywnych aut. "Korea Północna działa jak mafijna rodzina. Jeśli Kim nie będzie w stanie zapewnić luksusów przedstawicielom swojej elity, mogą oni zacząć wypowiadać mu posłuszeństwo" - uważa Dennis Wilder, były dyrektor ds. azjatyckich amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
>>> USA i Korea Płd szykują się na atak Kima
Jeżeli Państwo Środka wprowadzi sankcje, reżim Kima znajdzie się w poważnych tarapatach. Chińczycy to w zasadzie jedyny poważny partner handlowy Korei Północnej (73 proc. handlu zagranicznego) oraz jej główny "żywiciel" (Chiny pokrywają 90 proc. koreańskiego zapotrzebowania na ropę, 80 proc. na towary codziennego użytku i 45 proc. na żywność). Pekin nie wyklucza także, że zablokuje koreańskim oficjelom dostęp do chińskich banków.