Chciałbym jasno powiedzieć, że dopóki Ukraina utrzymuje OTP na liście międzynarodowych sponsorów wojny, Węgry nie mogą zgodzić się na decyzje, które wymagałyby od Unii Europejskiej i jej państw członkowskich dalszych poświęceń gospodarczych i finansowych - stwierdził Szijjarto.

Reklama

Węgierski minister dodał, że rząd w Budapeszcie nie poprze sankcji również z powodu ograniczeń, które Unia Europejska chce nałożyć na osiem chińskich firm. Jego zdaniem pogorszy to relacje z Pekinem i może wywołać negatywną spiralę reakcji.

Wizyta Szijarto w Chinach

Szijjarto przebywał na początku tego tygodnia w Chinach, gdzie rozmawiał między innymi o węgiersko-chińskiej współpracy gospodarczej, przede wszystkim w przemyśle motoryzacyjnym.

Reklama

Węgry są doskonałym przykładem tego, jak wiele można zyskać dzięki cywilizowanej współpracy z Chinami - powiedział we wtorek Szijjarto po spotkaniu z szefem austriackiej dyplomacji Alexandrem Schallenbergiem.

Kwestia mniejszości węgierskiej na Ukrainie

Polityk podkreślił również, że warunkiem na postępy w integracji Kijowa z Unią Europejską jest odzyskanie praw przez 150-tysięczną węgierską mniejszość, która zamieszkuje Zakarpacie na zachodzie Ukrainy.

Kwestia mniejszości narodowych nie jest kwestią dwustronną. Ochrona praw mniejszości narodowych jest kwestią europejską, ponieważ przepisy europejskie i międzynarodowe chronią mniejszości narodowe - powiedział Szijjarto.

Reklama

O co chodzi w konflikcie o bank?

Jak podała na początku tygodnia włoska agencja ANSA, Węgry zablokowały ósmą transzę pomocy finansowej o wartości 500 mln euro z Europejskiego Instrumentu na Rzecz Pokoju (EPF), przeznaczoną na broń dla Ukrainy.

Na początku maja Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK) dodała węgierski bank OTP do listy międzynarodowych sponsorów wojny. Decyzja była odpowiedzią na kontynuowanie działalności banku w Rosji.

Grupa OTP jest największym bankiem komercyjnym na Węgrzech i jednym z liderów na rynku usług finansowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Obsługuje kilkanaście milionów klientów w 11 krajach.

Z Budapesztu Marcin Furdyna