Obecnie działają jeszcze reaktory Emsland (Dolna Saksonia), Isar 2 (Bawaria) i Neckarwestheim 2 (Badenia-Wirtembergia), które zostały uruchomione pod koniec lat 80. Choć według pierwotnych planów miały być zamknięte do końca ubiegłego roku, to na skutek kryzysu energetycznego wywołanego rosyjską inwazją na Ukrainę działanie przedłużono do 15 kwietnia 2023 r.

Reklama

Niemiecka minister potwierdza

Tę decyzję potwierdziła jesienią Steffi Lemke, minister środowiska. Niemcy ostatecznie wycofają się z energii jądrowej 15 kwietnia 2023 r. Nie nastąpi wydłużenie okresu użytkowania ani zakup nowych prętów paliwowych, a tym samym nie będzie dodatkowych wysokoaktywnych odpadów promieniotwórczych – mówiła i dodawała, że nawet w obecnym kryzysie dostaw energii Niemcy muszą mieć wzgląd na zagrożenia związane z energią jądrową. Ta decyzja była poprzedzona długą debatą i sporem w koalicji rządzącej Niemcami – liberałowie z FDP chcieli dłuższego czasu do zamknięcia, a Zieloni krótszego. Tym razem nic nie wskazuje na to, by w ostatnim momencie po raz kolejny doszło do wolty.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ WE WTORKOWYM WYDANIU DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ>>>