Jak zapewnił Pistorius po odebraniu z rąk prezydenta Steinmeiera nominacji, w najbliższych działaniach ministerstwa ważne będzie dalsze wspieranie Ukrainy, także dostawami sprzętu z zasobów Bundeswehry. To nie są zwykłe czasy, w Europie szaleje wojna. Rosja prowadzi brutalną wojnę, chcąc unicestwić suwerenny kraj - Ukrainę - podkreślił Pistorius. Niemcy nie są stroną wojny. Niemniej jednak ta wojna nas dotyczy - dodał Pistorius, zaznaczając, że pojęcie bezpieczeństwa nabrało obecnie innego znaczenia niż rok temu. Dlatego teraz chodzi o to, aby Bundeswehra już teraz, szybko, stała się silna. Chodzi o odstraszanie, skuteczność i zdolność operacyjną - powiedział Pistorius po przybyciu do Bendlerblock - siedziby ministerstwa obrony w Berlinie.

Reklama

"Bundeswehra ma do odegrania kluczową rolę"

Przyznał, że większość zadań związanych z Zeitenwende (zapowiedzianym przez kanclerza Olafa Scholza punktem zwrotnym, w którego ramach na wyposażenie armii stworzono specjalny fundusz w wysokości 100 mld euro) jest dopiero do wykonania. Dodał, że niemieckie siły zbrojne były często w ostatnich dziesięcioleciach zaniedbywane.

Reklama

Jak podkreślił, żołnierze potrzebują teraz wsparcia, a minister potrzebuje do wypełnienia swoich zadań wsparcia wszystkich w Bundeswehrze, w ministerstwie obrony i powiązanych instytucjach. Bundeswehra ma do odegrania kluczową rolę w Zeitenwende. To będzie moje zadanie i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby Bundeswehra mogła wypełnić tę misję – w interesie Niemiec, w interesie NATO i w interesie narodu - zapewnił Pistorius.