Suski w czwartek w wywiadzie w TVP Info ocenił, że takie bariery, którą budują żołnierze na polskiej granicy z obwodem kaliningradzkim i jaka powstała na polskiej granicy z Białorusią, są koniecznością. Niektórzy nasi politycy należą chyba wciąż do takiego towarzystwa - TPPR - Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Rosyjskiej, które do głowy wbijały Polakom jeszcze w czasach PRL-u, że Rosja jest nam przyjazna, że Rosja nas wyzwoliła, że Rosja nam zawsze pomaga i dobrze nam życzy - powiedział.

Reklama

To wszystko były kłamstwa, propaganda komunistyczna. Natomiast dzisiaj, jeśli ktoś ulega rosyjskiej propagandzie, to jest po prostu zwykłym szkodnikiem - ocenił. Zaznaczył, że widać, iż bariera na granicy polsko-białoruskiej jest skuteczna, "a więc nie jest to żaden PR, jak twierdzą oponenci rządu, tylko skuteczna ochrona naszych granic". "Brednie opowiadane przez opozycję czasem aż bolą" - dodał.

Ocenił, że Rosja używa uchodźców - imigrantów, jako metodę ataku na Europę w celu zdestabilizowania Unii Europejskiej. Wymyślili sobie, że teraz od tej strony będą atakować UE - dodał. To bardzo niepokojące, że opozycja krytykuje działania rządu, nawet te, które są w 100 procentach koniecznością i które mają chronić nie tylko polskich obywateli przed potencjalnymi terrorystami, ale też Unię Europejską - powiedział Suski w TVP Info.

Reklama

Ruszyła budowa zapory

Reklama

Budowa wysokiej na 2,5 metra i szerokiej na 3 metry zapory z drutu żyletkowego na granicy polsko-rosyjskiej rozpoczęła się w środę przed południem w okolicy wsi Bolcie, Żerdziny i Wisztyniec w powiecie gołdapskim, gdzie stykają się granice Polski, Litwy i Rosji. Zaporę z concertiny żołnierze zaczęli układać kilka metrów od tego punktu. Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który w środę poinformował o rozpoczęciu tej budowy, powiedział, że decyzja o powstaniu zapory na polsko-rosyjskiej granicy została podjęta w związku z niepokojącymi informacjami, że lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński podał, że do końca roku ruszy budowa zapory elektronicznej na tej granicy. Aby zapobiec przedostawaniu się nielegalnych migrantów z Białorusi, pod koniec stycznia ruszyła budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej. Budowa bariery fizycznej - czyli pięciometrowego płotu ze stalowych przęseł zwieńczonego drutem żyletkowym - na 186-kilometrowym odcinku granicy z Białorusią zakończyła się latem.

Budowa bariery elektronicznej trwa od czerwca na 202 km. Jej wykonawcą jest Elektrotim. Koszt całej zapory na tej granicy to ok. 1,6 mld zł. Rzeczniczka SG informowała PAP, że pierwsze odcinki perymetrii na polsko-białoruskiej granicy będą gotowe w pierwszej połowie listopada.

autor: Aleksander Główczewski